Opis: Tekst jest wstępem do pierwszego numeru pisma zakończonym krótką informacją na temat celu, jaki stawiają przed sobą jego redaktorzy. Na początku autor opisuje okres, w którym przyszło żyć jego pokoleniu jako czas ruchów i zjawisk masowych. Zastanawia się, czy podpisany właśnie traktat wersalski oznacza prawdziwy koniec wojny, skoro pozostało jeszcze tak wiele problemów politycznych, terytorialnych i ekonomicznych do rozwiązania. Wyraża opinię, że katastrofa była zbyt wielka, by mogła skończyć się podpisaniem „umowy”, zwłaszcza że obie strony wiedzą, iż nie zostanie ona dotrzymana. Najgorszym dziedzictwem dawnych czasów są, zdaniem autora, masy ludzi niezdolnych przyzwyczaić się do nowego świata, głodnych i pozbawionych kultury, biernych bo budowanie i tworzenie jest zadaniem jednostek. Podkreśla jednak, że każda masa składa się z jednostek. Drugą część tekstu autor zaczyna stwierdzeniem, że podobnie wygląda sytuacja w świecie żydowskim. Krwawa nagonka na Żydów, jaka rozpętała się w słowiańskiej części Europy Wschodniej, nie ma sobie równej w całej historii. Jednak narodu nie zawiodła ogromna siła życia i narodowy instynkt samozachowawczy. Powstały liczne organizacje polityczne, o masowych programach, ale ludzie zostali pozostawieni sami sobie – zapomniano o konkretnym, żywym człowieku. Redakcja chce o nim przypomnieć.
Sygnatura: asz03
Słowa kluczowe: ŻYCIE SPOŁECZNE
Źródło: Di redakcje, Dos fergesene, „Ilustrirte Welt” 1919, nr 1, str. 2-3.
Serwis wykorzystuje pliki cookie do celów statystycznych. Jeśli się na to nie zgadzasz,wyłącz obsługę plików cookie w swojej przeglądarce internetowej.