U rabina żądała od męża wielkiej sumy pieniędzy za rozwód.
Rozwód w końcu się odbyłg.
Oto są fakty dotyczące moralnego upadku żydowskiej kobiety. Z tych faktów trzeba
wyciągnąć odpowiednie wnioski.
{21} gUzupełnienie do rozdziału 1
P. Rubin. Był koniec listopada 1941. W środku nocy, pod koniec tego miesiąca, żandarmi napadli na żydowskie mieszkania w Będzinie, Sosnowcu, Dąbrowie634, Zawierciu i innych miasteczkach w Zagłębiu. Wszystkim dziewczętom kazali się ubrać i iść z nimi. Ze wszystkich miast w Zagłębiu sprowadzono je do Sosnowca.
cObławyc na żydowskie dziewczęta trwały 2 doby. Łapanie odbywało się głównie
w nocy.
Prezes sosnowieckiego Judenratu Meryn635 natychmiast podjął zdecydowaną interwencję. Oświadczył tamtym, że otworzył wiele szopów, które będą pracować na rzecz armii niemieckiej, a zatrzymanie żydowskich dziewcząt spowoduje to, że nie będzie komu w tych szopach pracować. Będzie to skutkować wielkimi stratami dla armii.
{22} Ta interwencja dała pewne rezultaty. Duża część złapanych dziewcząt została
zwolniona. Lecz 700 z nich zatrzymano „na służbę armii niemieckiej”. Wysłano je
w nieznanym kierunku i do dziś o tych nieszczęsnych żydowskich dziewczętach nie ma żadnych wiadomości.
Ta fala rewizji, łapania żydowskich dziewcząt i wysyłania ich rozprzestrzeniła się
na wszystkie miasta III Rzeszy.
Do Z.H. we wtorek [w tygodniu czytania paraszy] Wajera636 w roku 5702
[1941/1942] przyszedł list z Zawiercia. W liście tym napisano: „Z powodu tego, że
w mieszkaniu co noc odbywa się ślub, córka śpi poza domem”.
Do A.R. przyszedł list z Pabianic637. Autor Icchak Adler pisze, że jego córka powróciła razem z pozostałymi 200 żydowskimi dziewczętami, złapanymi i odesłanymi kilka tygodni temu.
„Wróciły zbrukane” – pisze zrozpaczony ojciecg.
{23} Smutne następstwa rozkazu oddania futer
W czwartek, 25 grudnia 1941, żydowscy policjanci chodzili wieczorem z pisemnym
zarządzeniem, które przedstawiali prezesom komitetów domowych, że Żydzi
muszą oddać wszelkiego rodzaju wyroby futrzarskie – nawet skrawki, kołnierzyki,
mufki – władzom niemieckim. Trzeba to złożyć w terminie od 26 do 28 w siedzibie
gminy. Jeśli po tym terminie u kogokolwiek znajdzie się jakiś wyrób futrzarski, to właściciel zostanie natychmiast rozstrzelany.
W piątek to samo zarządzenie rozgłaszano przez megafony. W szabat zostało ono
rozplakatowane na murach żydowskiego getta.
634 Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza (pow. Będzin).
635 Moniek (Mojżesz) Meryn (1905–1943), prezes Centrali Żydowskich Rad Starszych na Wschodnim Górnym Śląsku; był (byłym) szwagrem Abrahama Gancwajcha.
636 Wj 6,2-9,35.
637 Pabianice (pow. Łask).