RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Pisma rabina Szymona Huberbanda

strona 246 z 397

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 246


Szybko rozplakatowano ogłoszenia, żeby ludzie [13] przyszli do bóżnicy odmawiać
publicznie psalmy. Mężczyźni zapełnili bóżnicę, na babińcu tłoczyły się kobiety. Do
wieczora trzykrotnie odmówiono całą Księgę Psalmów. Płacz i zawodzenie w czasie recytowania psalmów były nadzwyczajne.
Ten piątkowy wieczór był jak Tisza be-Aw – nikt nie tknął przygotowanego świątecznego posiłku z rybą, mięsem i białą chałką. Nikt nie kładł się spać. Wszyscy przygotowywali tobołki i spakowawszy do nich same najważniejsze rzeczy, założyli je sobie na plecy, żeby w razie nagłego rozkazu móc od razu ruszać.
W sobotę rano znów ruszyły przez miasteczko różne dwójki zbieraczy. Zbierali
chleb, chałki, ryby i mięso. Rozdzielano to wśród biedoty.
Z samego rana ludzie stanęli do odmawiania psalmów. Przerwę robiono tylko na
odprawianie szabatowych modłów. Po modlitwie ludzie nie szli do domów na posiłek, tylko w dalszym ciągu odmawiali [14] psalmy aż do wieczora.
Noc znów była okropna. Nikt nie zdejmował ubrania. Nikt nie kładł się spać. Mówi
się, że ma się to wydarzyć tej nocy. Upływała godzina za godziną... Minęła noc. Jakoś lżej zrobiło się na sercu.
W niedzielę [w tygodniu czytania paraszy] Szlach811, czyli 7 VI [19]42, przeprowadzono wielką zbiórkę ubrań, bielizny i butów. Rozdzielono to między biedotę. Przeprowadzono drugą zbiórkę: produktów żywnościowych i pieniędzy. Rozdysponowano również i to. Cały dzień odmawiano psalmy w bóżnicy. Tego samego dnia rozplakatowano wezwanie, że dzień jutrzejszy, poniedziałek, ogłasza się dniem postu dla całej społeczności żydowskiej.
O świcie ludzie stanęli do odmawiania psalmów. Płacz przy odmawianiu psalmów
– w obliczu zagrożenia wywiezieniem w „nieznanym kierunku” – był okropny.
[15] Po odmówieniu psalmów odprawiono modlitwę – po cichu i na melodię Tisza
be-Aw; po modlitwie odmówiono Awinu Malkejnu, a następnie slichot przypadające na 20 dzień miesiąca siwan i znowu psalmy.
Prócz tego zebrano sumę 40 tysięcy zł na „uniknięcie najgorszego”.
Obie rzeczy – psalmy i pieniądze – sprawiły, że 15 czerwca 1942 roku wysłano
z Pilicy telegram z jednym jedynym słowem: h„Spokój”h.
(Załączono odpis listu)812.


                                                 [16] Pabianice813
4 tygodnie przed Pesach 5702814 do miasta przybyła „komisja gestapowców” z kilkoma lekarzami wojskowymi.
Cała ludność żydowska została zmuszona do stawienia się przed komisją. Rodziców zobowiązano do przyprowadzenia dzieci, nawet jednodniowych osesków.



811 Lb 13,1-15,41.
812 Odpisu listu brak.
813 Żydzi zamieszkali w Pabianicach na początku XIX w., samodzielną gminę utworzyli w 1836 r., a w 1931 r. stanowili 17,8% ogółu mieszkańców. Istniało tu wiele grup chasydzkich. Niemcy utworzyli getto w lutym 1940 r. W maju 1942 r. 500 Żydów wywieziono do Norwegii. Większość zginęła w Chełmnie nad Nerem w maju 1942 r.
814 Początek świąt Pesach wypadał 2 kwietnia 1942 r.