RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Pisma rabina Szymona Huberbanda

strona 55 z 397

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 55


Od początku sierpnia stosunki między tymi dwoma krajami były już bardzo napięte.
Na granicy codziennie dochodziło do walk i były ofiary w ludziach, a jednak wciąż nie wierzono, że może wybuchnąć wojna.
W połowie sierpnia ukazało się zarządzenie wzywające ludność cywilną do budowania okopów przeciwlotniczych c„schronów”c – dalej jednak nie wierzono, że będzie wojna.
W poniedziałek 21 VIII7 moja rodzina wyjechała na odpoczynek do Kletni8, miejscowości letniskowej położonej niedaleko Piotrkowa. Pojechali moi teściowie, żona i dziecko.
We wtorek 22 VIII do wojska powołano także szeregowych żołnierzy. Przez cały
dzień ciągnęły długie kolumny ludzi, którzy mieli stawić się w miejscowej jednostce.
Piotrków zalała fala ludzi. Zrobiło się [5] wielkie zamieszanie. Ludzie pobiegli kupować żywność, drewno, węgiel i naftę. Te produkty szybko zniknęły ze sklepów. Poszedłem do p. Pacanowskiego9, wziąłem od niego 1300 zł i też zrobiłem jakieś zapasy. Za metr węgla płaciłem 5 zł10. Zamieszanie w mieście z godziny na godzinę robiło się coraz większe. Matki i siostry powołanych do wojska głośno płakały na ulicach. Ojcowie, bracia i krewni jako mężczyźni dostosowali się szybciej niż kobiety, ale też byli rozbici i zdenerwowani. Napisałem do rodziny, żeby wracali – i rzeczywiście 24 VIII w środę wieczorem przyjechali z powrotem.
W szabat odbyła się u nas modlitwa. Do ogrodu, na który wychodziły nasze okna11, podczas czytania ze zwoju Tory12 weszła grupa robotników z narzędziami i zaczęła robić okopy. Wywołało to zaniepokojenie obecnych, lecz mimo to szabat był dość radosny. Odbył się kidusz, a po południu udałem się jak co tydzień studiować z ludźmi13. W niedzielę, 27 VIII, ludność żydowska stawiła się rano do kopania okopów. Pracowała cała społeczność: kobiety i mężczyźni. Ja pracowałem na Alei14.
Od tamtej niedzieli ani na chwilę nie odrywano ucha od aparatu radiowego. Nawet
najwięksi optymiści przekonali się, że sytuacja jest [6] niebezpieczna, a mimo to nie dopuszczano do siebie myśli, że wojna jest nieunikniona.
We wtorek 29 VIII po całym mieście rozlepiono obwieszczenia o powszechnej
mobilizacji. Płacz kobiet i dzieci, zawodzenie starszych ludzi, którzy odprowadzali
powołanych na pociąg, był straszny.
We czwartek 31 VIII kolej była już zmilitaryzowana, cywile nie mogli nią podróżować. Nie dostarczono już ani warszawskich, ani krakowskich gazet.



7 W oryg. błędnie: 31 VIII.
8 Kletnia (pow. Radomsko).
9 Być może potomek rabina Abrahama Pacanowskiego, zob. przyp. 804.
10 Metr węgla, czyli 100 kg, jeszcze w marcu 1939 r. cena hurtowa tej ilości węgla wahała się od 2,12 do 2,26 zł.
11 Nie udało się odnaleźć adresu Huberbanda w Piotrkowie. Z dalszego ciągu tekstu wynika, że chodziło o ogród miejski, a więc być może obecny park im. księcia J. Poniatowskiego, na wschód od dworca kolejowego.
12 W szabat i święta, a także w każdy poniedziałek i czwartek odbywa się w synagodze czytanie ze zwoju Tory; wymagana jest obecność minjanu.
13 W KHS, s. 5, sprecyzowano, że chodzi o traktat Pirkej awot (hebr., Mądrości ojców), którego studiowanie odbywa się w szabatowe popołudnia między Pesach a Szawuot.
14 Mowa zapewne o alei 3 Maja, jednej z głównych ulic Piotrkowa Trybunalskiego