RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Pisma Pereca Opoczyńskiego

strona 176 z 530

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 176


138 Pisma przedwojenne [9]

Nastrój zgromadzonych odmienił się w jednej chwili. Nasi pobratymcy pogrążyli się w ekstazie, a reb Dan dodał:

– Sądzicie, że na tym koniec? Posłuchajcie, co wam opowiem o cadykach.

Gdy w kolejny szabat chasydzi zasiedli do stołu, by spożyć trzeci posiłek, rebe reb Bunem znienacka złożył głowę na blacie i zdrzemnął się. W bejt ha-midraszu zapadło milczenie. Nie śmiano otworzyć ust. Ucichły pieśni biesiadne, w pomieszczeniu zaległa cisza. W tej wielkiej ciszy rebe reb Bunem uniósł głowę i rzekł:

– Dokończę opowieść, którą zacząłem w środowy wieczór. Przebywając przed chwilą w siódmym pałacu, usłyszałem, jak orszak niebieski spytał Gaona z Wilna: „Jak to możliwe, żeś tak zaciekle prześladował chasydów?” On zaś wielce skruszony rzekł: „Cóż miałem robić? Wszak moje intencje były prawe i szczere”.

Parsknął śmiechem orszak niebieski, a w Przysusze radośnie zaintonowano pieśń Bnei heichala289.

[

1] דליל השקמה [Ciężki połóg]

O cierpieniach młodej synowej reb Moszego Lejba z Sasowa290, która pochowała trzech synów i miała ciężki połóg, a także o tym, w jaki sposób błogosławionej pamięci dziadek okupił jej życie.

Reb Mosze Lejb z Sasowa dla wszystkich dzieci Izraela znajdował słowa pociechy, dobrą radę i skuteczne lekarstwo. Potrafił wymodlić zdrowie i odmienić ich los i tylko własnym dzieciom, krwi z krwi i kości z jego kości, skąpił tego błogosławieństwa. Ach, jakże bolała biedna rabinowa z Sasowa nad nieszczęściem swej młodej synowej Mirele! Okupiła ona swoje winy cierpieniem bezmiernym i bezgranicznym.

Gdy była brzemienna po raz pierwszy, rebe Mosze Lejb z Sasowa mówił:

– Mirele jest uczciwa i bogobojna, jej dzieci będą się chować zdrowo.

To, co nastąpiło potem, było dla wszystkich tajemnicze i niepojęte. Czy ktoś rzucił urok na brzuch położnicy, czy też ukarano ją za cudze grzechy, dość, że gdy miała wydać dziecko na świat, doznała straszliwych bólów i nieznośnych cierpień. Oby was, córy Izraela, ominął jej los!

Gdy wreszcie oczom ludzkim ukazał się syn jej boleści291, pierworodny, którego uroda budziła powszechny zachwyt, radość była tak ogromna, że na uczcie po ceremonii obrzezania chasydzi tańczyli na stole zastawionym butelkami wina, aż pod ich stopami błyskało rozbite szkło. [Jednakże] nim zdążyli oprzytomnieć po zabawie, już śmierć sięgnęła po dziecko.