XXII Wstęp
pisma łagodzone, prowadzi czytelnika po obozowej codzienności wypełnionej walką z głodem, chorobami oraz znojem prac przymusowych. Akcja kilku historii przenosi się z obozu na zaplecze frontowe, gdzie zgroza ledwo tam słyszalnej wojny ustępuje miejsca ohydzie rozpasanego życia, w którym zarówno żołnierze, jak i cywile folgują swym cielesnym żądzom, posuwając się niekiedy do zbrodni39.
Ani tematyka opowiadań Opoczyńskiego, ani ich synkretyczny, bo rozpięty między symbolizmem, impresjonizmem a naturalizmem styl, obecny przecież w literackich świadectwach z okresu I wojny, nie czynią z nich zapisów szczególnie oryginalnych. Ich wartości należy natomiast upatrywać w nieznanym wcześniej w literaturze jidysz oglądzie losu jeńca z perspektywy Żyda. Punkt, z którego żydowski narrator i bohater Opoczyńskiego obserwuje obozowy świat jest zarówno w dosłownym, jak i w metaforycznym sensie miejscem na uboczu, poza centrum wydarzeń. Fizyczne oddalenie oraz psychiczna alienacja bohatera zarysowują się już w pierwszym opowiadaniu zatytułowanym Płacząca ziemia. W kolejnych dystans otoczenia wobec bohatera, dojmujące poczucie obcości i izolacja okazują się jednak nie tyle wytworem wojny, czy wynikiem uwięzienia w austriackim obozie, ile konsekwencją oraz powieleniem stosunków panujących wcześniej, będących historią wzajemnej nieufności i obopólnego poczucia odrębności świata Żydów i nie-Żydów. Dobrze obrazuje to opowiadanie Dom, w którym pojawiają się wątki pogromowe. Szczególnie wyraźnym symbolem wyobcowania jest w tekstach Opoczyńskiego macewa, na którą natyka się uciekający z obozu jeniec. Ów leżący z dala od siedzib ludzkich samotny kamień nagrobny, emblemat wiecznie osobnego żydowskiego losu, w opowiadaniu Macewa dość nieoczekiwanie staje się symbolem wytchnienia i schronienia przed ścigającym go śmiertelnie wrogim nieżydowskim światem. Ratunkiem przed nim okazuje się też wierność religii i tradycji, której z narażeniem życia dochowuje bohater hebrajskojęzycznej opowieści W żelaznych okowach (obrazki z życia jeńców wojennych)40.
Cykl opowiadań obozowych kończy utwór zatytułowany Pokój, będący opowieścią o przedzieraniu się jeńców przez ciągle jeszcze, mimo zakończenia wojny, zamknięte dla nich granice. Bohater Opoczyńskiego swoją podróż odbywa na dachach pociągów, na których łatwiej było mu się ukryć przed okiem patrolujących dworce strażników i żandarmów. Tam też spotyka innych więźniów zbiegłych z obozów i po raz pierwszy odczuwa wspólnotę losu, stając się częścią pragnącej wolności ludzkiej gromady. Doświadcza nieznanej mu dotąd serdeczności i akceptacji, która jednak może przeminąć wraz z euforią odzyskanej wolności.
Obozowe opowiadania Pereca Opoczyńskiego nigdy nie ukazały się drukiem. Pozostaje pytaniem, czy autor nie starał się o to, bo uznał swe teksty za niewystarczająco dobre, by ujrzały światło dzienne, czy też odrzucano je, jak wiele innych prac pisarza? Zresztą on sam, podsumowując swój literacki dorobek na potrzeby sporządzenia biogramu do Leksykonu żydowskiej literatury, prasy i filologii, wskazywał, że najważniejsze miejsce zajmują w nim opowieści chasydzkie, spośród których w ARG zachowały się 34 tytuły41 pozostające w maszynopisie. W formie książkowej Opoczyński wydał tylko jeden zbiór