strona 153 z 920

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 153


Rozdział 3. Poezja [37] 111

Uciekam szukać spokoju
no i nowego pokoju.
Może ktoś ze słuchaczy
w mojej biedzie pomóc raczy.
Pokój chcę mieć, a nie kuczkę,
dobrą miałem już nauczkę.
Dzieci w domu ja nie znoszę,
o niskie komorne proszę,
wysoki kontyngent na światło,
myślę, że to znajdę łatwo.
Heretyka gospodarza
I to też się czasem zdarza.
To wszystko, szanowni goście,
Czekam od was wiadomości.

Wrzesień 1941 r.


[1/12] Matura

Przy zbiegu ulic, gdzie tłum się tłoczy,
znajoma twarz rzuciła się w oczy.
„Irka, jak się masz, kopę lat! Jak zdrowie?
Pracujesz może, co z tobą, opowiedz!”
„Ja nie pracuję, inne mam zajęcie,
Teraz matura, więc kuję zawzięcie”.
Matura! Pomimo braku wolności egzaminy dojrzałości.
Dawna matura – cisza w korytarzach,
lęk i powaga na twarzach,
białe bluzki, wreszcie stół zielony,
godziny czekania – papier wymarzony.
Ja się dziś nie uczę w szkole,
mnie uczą troski, mnie uczą niedole.
Lekcji udziela mi nauczyciel, któremu na imię życie.
Egzamin, który zdaję przed jego obliczem,
przy waszej maturze wydaje się niczem.
Trudne mi daje profesor zadania:
jak długo wytrzymać, nie jedząc śniadania,
deszcz pada, a ja chodzę w podartych buciskach
I głód tyl[ko] bez przerwy w żołądku mnie ściska.
aa[…]aa tura, matura codzienna.
aa[…]aa wasza, matura wojenna.
aa[…]aa ra i przed nim drżę cała,
aa[…]aa e: jesteś niedojrzała,