strona 167 z 920

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 167


Rozdział 3. Poezja [40] 125

Że cały zespół na nowo ożył.
I chodzi i stuka, łomoce ta szafa,
I gra coraz głośniej i nigdy nie cofa.
A dokąd? A dokąd? A dokąd się pchają
Ci wszyscy, co żółtą opaskę dziś mają94
Przez wachę, przez wachę, przez cmentarz, przez mury
I szmugiel dziś idzie przez parkan przez dziury.
Tak lekko, tak gładko, tak szmugiel się toczy,
A Gmina na wszystko przymyka swe oczy.
A kto to, a kto to? Kto tak się pcha,
A co to, a co to, co to tak gna?
A kto to dziś robi taki porządek,
By napchać chociażby swój własny żołądek?
To nowa policja tak wprawia w ruch.
To nowa policja, każdy honorowy
Dźwiga do domu chleb dwukilowy.
A kiedy się skończy nareszcie to zło?
Tak to to, tak to to, tak to to tak.


[3] Gmina i rodzina

Byłem z podaniem u Ręby95
Ten zajrzał mi w zęby
i powiedział: nic z tego
nie masz w rodzie Zabłudowskiego;
a może twój tata
był krewnym Rozensztata96,
może szwagra masz Gepnera,
lub kuzyna Kobrynera?

Może wuja masz Bermana,
albo stryja Eckermana97,