strona 172 z 920

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 172


130 Rozdział 3. Poezja [42]

Nie ma mydła i bielidła,
Już mi ta Komisja zbrzydła

A ja panów bardzo proszę
Na te rzeczy kilka groszy”.

[2] II

A nad dzieckiem opieka
Żąda trzech litrów mleka:

„Ja się w tej pracy niczym nie lenię,
Ale potrzeba na dożywienie”.

Na końcu wstaje tygodniówek inkasent
I ogłasza serdecznie: „Pustą dam wam dziś kasę”.


Po tym się toczy ciekawa rozmówka,
Której tematem jest blokowa parówka.

Wreszcie się odzywa głosów cała seria:
„Jak się przedstawia fantowa loteria?”

Po tym przewodniczący na swym dzwonku znów cyka
I z powagą ministra posiedzenie zamyka.

napisał: Anatol Pomeranc, 13 lat


[3] I

Warszawa

ŻTOS

Wszystkimi sprawami objuczone jest wiecznie
Żydowskie Towarzystwo Opieki Społecznej.

Gdy ci do „Opieki” bardzo śpieszno,
Jedź sobie tramwajem do ulicy Leszno.

Gdy tramwaj przystanie tuż przy tym Zarządzie115,
Wtedy sobie bracie z wagonu wysiądziesz.