strona 177 z 920

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 177


Rozdział 3. Poezja [43] 135

Na piętrze świeci jasno,
Trwa taniec i muzyka.
Ach, nie mdlej, nie mdlej tylko,
Mamusiu ukochana!

Tam tańczą dla nas przecież,
Tak, dla nas aż do rana…
W piwnicy mrok głęboki,
Lecz cisza radość skrywa:
Już w sali tam powyżej
Mecz w karty się rozgrywa…


O dziecię moje, zostań,
Niech wzrok ci nie mętnieje –
Nieszczęśnik ma dziewiątki,
U kogoś as się śmieje…


I nie drżyj, skoro przegra,
Wszak inny wygra przecież…
Ta gra to los jest ślepy,
Przypadek ślepy, dziecię…

Gdy jeden siedzi głodny,
Ktoś inny je dzień cały.
Nie każdy po rozdaniu
Ma karty doskonałe…

Przegrana to nie głupstwo,
Nie sztuką jest wygrana –
Tam grają nie dla siebie,
Tam grają przecież dla nas!

Tatusiu, nie, nie odchodź,
Mamusiu, nie umieraj,
Dziecino, otwórz oczy,
Rozgrywka trwa do zera!

W piwnicy mrok głęboki,
Na piętrze całkiem jasno –
W piwnicy – sza, bo właśnie
Ktoś snem wieczystym zasnął…

Ktoś w mroku tej piwnicy
Do śmierci się sposobi –