strona 189 z 920

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 189


Rozdział 3. Poezja [45] 147

Aż wreszcie zrozumieli, że ja jestem wzorem
I na Gęsiej w Areszcie189 jestem dyrektorem.

BLAUPAPIER190
„Panie i panowie – niech się każdy ścieśni
jeszcze jedna para w areszcie się zmieści!
En avant
191– zaczynamy do jasnej cholery,
Już mamy pięć cel, a przybędą cztery.
Tu będę siedzieć w dzień powszedni, w święta,
Dla mnie wszystko frajer, dla mnie wszystko mięta”.
Prosit! Zdrowie Pana Intendenta!

DR FAJNCYN192
Nudne to zajęcie i nudna praca
Badać porządkowych193, ale się opłaca.
Teraz zaś w nagrodę hufiec badam śliczny
Damski oddział straży
I nieweneryczny.
Choć nie w mej dziedzinie, nie w mej specjalności,
Ładne są dziewczyny, więc mnie to nie złości.
Wcale są zgrabniutkie, no i miłe szelmy,
Ja zaś przecież jestem lekarz tu naczelny.

PECZENIK194
Ja nie z soli, ani z roli
Żem bez chleba – to mnie boli195.

HERTZ196
Ja nigdy nie mam nic,
To wcale kiepski witz197,