strona 280 z 920

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 280


238 Rozdział 3. Poezja [57]

a szop nasz widzę jeno w połowie!
To Herszkowicza338 achillesowa pięta,
gra w połowie, w połowie
                 przecięta.
I tak wokół patrzy
na młode spogląda lica,
jaka jest powiedzcież zasadnicza
                różnica?…
„Numerko”, numerki – po rumieńcach
już się zorientował
lepsze numerki!
              i portfel schował.
Więc nie wszyscy do szopu się cisną
nie wszyscy się „palą”.
Ciżba jest takieś, co Lejtra339pomysły
             chwalą.
Z innej ja zda się jestem ery,
nie wiem, do jakiej zaliczyć się sfery.
Pójdę w służbę, chociażby do Lepaka340
               dostanę numerek
                i dam drapaka
[2] I uciekać, uciekać, za morza, za góry.
Mam tego dosyć, chcę zginąć,
Ale od burzy, od wichury!

9/ b[1]b2.43

ARG II 388 (Ring. II/364)
Opis: oryg., rkps, atrament, j. pol., 220×355 mm, k. 1, s. 2.

57.

27.01.[1943?], Warszawa-getto. N.N., Piosenka "5 קרעוו" [„Szop nr 5”]. Satyra na życie w szopie w getcie warszawskim

[1]                                              Szop nr 5

Śpiewać na
melodię Aj… aj… aj…341