strona 294 z 920

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 294


252 Rozdział 3. Poezja [61]

Jak dobrze mi, szybuję w błękitnej, rozśpiewanej przestrzeni
Niczym w podniebnych alejach marzeń.
Jak dobrze mi, spaceruję szerokimi ulicami
Niczym w pełnych przepychu komnatach legendarnego króla.
I będę tak już wędrować
Aż do błękitnej krainy,
Aż do błękitnej krainy.

[tłum. z j. żyd. Agnieszka Żółkiewska]

[3]                                      Srebrne noce

W srebrne noce księżycowe
Snujesz się zastygły, blady i niemy
Po pustych ulicach przedmieść, samotnie,
Modlitwę bez słów szepcząc z dziecinną wiarą,
Jak gruchanie gołębi.

* * *

W srebrne noce księżycowe
Bez zobowiązań nabierasz tuszu srebrnych promieni,
Oczyszczasz się w strumieniach srebrnego płaczu, który płynie z oczu tak zwyczajnie,
Pijany tańczysz jak igła kompasu do srebrnej tęsknoty,
Srebrny elf, mkniesz po gwieździstych wysokościach.

* * *

W srebrne noce księżycowe
Trzęsiesz się niczym ryba schwytana w srebrną sieć tonów,
Pierś, czarowne serce, wygrywa srebrne subtelne pieśni,
Czyste przebaczenie, z żalem i smutnym uśmiechem,
Święcie, szczerosrebrnie i czysto kieruje aa[…]aa zachody.

* * *

W srebrne noce księżycowe
Spływa na ciebie balsam łaski aa[…]aa
I jak szaty ukochanej opadają u aa[…]aa źródeł srebrne fałdy Szechiny,
A po ziemi snuje się twój cień, lecz ty – astralnie
Szybujesz w srebrnych sferach, w błękitem obleczonych spiralach.

[tłum. z j. żyd. Marek Tuszewicki]