strona 362 z 920

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 362


320 Rozdział 4. Proza [71]

Gdy tak pracowali, nadeszła wychowawczyni z dziećmi z miejskiego niemieckiego przedszkola. Pokazała im, co mogą zrobić pożytecznego z małymi ostrymi odłamkami kamieni.

– Teraz te kamienie należą do was, kochane dzieci – rzekła wychowawczyni.

– Weźcie je do rączek. Niech każde z was podejdzie do Żyda, do tego wyklętego przez Boga diabła, noszącego znak na piersiach, i z całej siły rzuci kamieniem w twarz… O właśnie tak, dobrze. Silni, odważni chłopcy! Doskonale.

Jeden z tych rozwydrzonych pięcioletnich bohaterów nabrał w obie dłonie błota z rynsztoka i podbiegł z tym lepkim balastem do Sendera; Sender zdążył w porę odwrócić głowę, by błoto nie trafiło go w twarz. [x]146gBohaterg147czuł się urażony…

Żydów, wśród nich Sendera, odesłano do błotnistego miejsca za miastem, gdzie wznosiły się głębokie groble. Rozkazano im wyzbierać kamienie. Sender [x]148 dokonywał cudów, taszcząc na głowie najcięższe głazy. [x]149 Potem wszyscy Żydzi dostali rozkaz: „Wrzucić tego Żyda [x]150 do [x]151grobli!” Rozkaz musiał być natychmiast wykonany. Sender grzązł po ramiona w błocie.

Potem [Niemcy] wymyślili nowy „sport”. Wszystkie zebrane kamienie kazali Żydom rzucać w błoto – Senderowi w twarz, a Sender miał je kruszyć152 ciężkim młotem i układać wokół siebie.

nTempo, tempo! Lausen!153

[x]154 Jego155 ciało zapadało się w błocie coraz głębiej i głębiej. [58] Żydom brakowało siły, by rzucać w niego ciężkimi kamieniami.

Gdy nadszedł wieczór, Sender pozostał sam w grobli. Musiał [dalej] wznosić wokół siebie mur z kamieni. Tylko jego zakrwawioną głowę było jeszcze widać. I tak spędził całą noc, pracując po ramiona w błocie.

Czy znalazł dość siły, by się wydostać z grobli i uciec z miasta? Dokąd? Czy Blumka zobaczy go jeszcze? [x]156

Dwa dni po wysadzeniu pomnika Kościuszki wydano rozkaz: gg157Wszyscy Żydzi z dziećmi mają się natychmiast zebrać z dobytkiem na podwórzu synagogi gg158.