strona 442 z 920

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 442


400 Rozdział 4. Proza [72]

Pani Sara uśmiechnęła się do żołnierza swoimi wielkimi, błyszczącymi oczami i odpowiedziała mu w jego języku po [x]416niemiecku417:

– nEs macht nichts aus. Es wird wahrscheinlich gut seinn…418

Gdy to mówiła, twarz żołnierza jakby się roześmiała. Słońce znów oświetliło ją wszystkimi swoimi świetlistymi promieniami, a z ust żołnierza wypłynęły ciepłe dźwięki, z serdeczną intonacją zapytał : – [x]419 nBist du Juden?…420

[13] Zamiast odpowiedzieć Pani Sara, całkowicie zaskoczona jego pytaniem, kiwnęła tylko głową, że tak…

Żołnierz w tej samej chwili opuścił swoją broń na ziemię, wydał westchnienie ulgi i zanim odwrócił się do drzwi, aby wyjść, wyjaśnił:

– Skoro tak, to możecie zostać! Mam rozkaz pojmania tylko [x]421Polaków, nie

Żydów!…

Kiedy i jak żołnierz wyszedł, już nie wiedziała. Odrętwienie, które poczuła, gdy wypowiadał ostatnie słowa, spowodowało, że w tym samym momencie pochłonęła ją ciemna otchłań i w jednej chwili straciła świadomość.

Następnego dnia, gdy doktor [x]422już wyszedł, każąc jej jeszcze zostać w łóżku kilka dni, umyła twarz, uczesała wielkim grzebieniem włosy, ale kiedy na chwilę wzięła do ręki lustro i w nie spojrzała, tak się przestraszyła, że po chwili nieprzytomna znów leżała w łóżku…

Przez noc posiwiała…

[14] Jehuda Feld

Głód

(Z cyklu: „W czasach Hamana Drugiego”)

Chorować zaczęła wkrótce po tym, jak zostali zmuszeni do wyniesienia się z ich wspaniałego mieszkania na Czerniakowie do wilgotnej klitki [w getcie], gdzie słońce nigdy nie zaglądało i gdzie zimno, mrok, śmierdząca wilgoć i straszliwy zaduch panowały latem, w szczególności zaś zimą.

Jej delikatne ciało odżywało na słońcu i rozkwitało jak kwiat, wchłaniając w siebie i we wszystkie swoje członki słoneczne promienie, a nawet gorący kurz, który latem pod wpływem słońca unosił się w powietrzu. Ciało to zaczęło teraz gasnąć, chudnąć, tracić wrodzoną elastyczność i przyodziało się w blade, chorobliwe zmęczenie, a jej oczy świeciły palącą gorączką.

Gdy tylko musiała zostać w łóżku z powodu podwyższonej temperatury, bardzo z tego powodu cierpiała. Jednym słowem, była osobą z temperamentem i nawet chwili