strona 488 z 920

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 488


446 Rozdział 4. Proza [76]

‒ Niech już skończy się legenda o niemieckim bohaterstwie i o angielskich rzekomo haniebnych ucieczkach. U Anglików widać prawdziwą militarną strategię połączoną z wypróbowaną bohaterską wytrzymałością, którą mają we krwi i w charakterze zimnym i gwałtownym jak morskie fale w czasie burzy, które zostały ujarzmione i okiełznane. A u Niemców: oszustwa, zachłanne przelewanie krwi i przerośnięta ochota szybkiego rozboju, rozpasanie oraz lekceważenie własnego i obcych narodów.

Z jednej strony zimnokrwiste, wykalkulowane zmaganie się z żelaznymi wiatrakami. Aby oszczędzić siły, idą za wrogiem krok w krok, zmuszając go do wielu bitew – w miejscu, gdzie jest im wygodnie. Dążą to tego, aby on sam wykrwawił się z powodu ran zadanych mu w różnych miejscach. Z drugiej strony, nFührern, który smaży się w ogniu uwielbienia dla samego siebie i jednoczesnej wrogości do wszystkiego, co nie jest niemieckie, prowadzi swój naród jak owce od jednego pożaru do drugiego, aż w końcu sam spłonie w tym ogniu. Ale wrogość tak go zaślepiła i zaciemniła jego umysł, iż nie jest już w stanie przewidzieć, że wróg go zwodzi, i mówi do narodu, iż nie popełni tego błędu, a nazajutrz robi dokładnie to, co jest wrogowi na rękę. Tylko nieobliczalny człowiek i awanturnik, nie prawdziwy przywódca, mógł sobie pozwolić na wysłanie 60 tysięcy żołnierzy na pewną śmierć [9] do kanału La Manche, tylko po to, aby przeprowadzić próbę. Każdy rozsądny człowiek wie, iż jest rzeczą niemożliwą, aby wojsko, które nie ma floty, zmierzyło się z armią narodu posiadającego największą siłę morską na świecie.

– To chcesz machnięciem ręki przekreślić wszystkie ich [Niemców] osiągnięcia i zdobycze? – przerwała Frumcze.

– Niemcy zajęli tylko to, na co im pozwolono, co było niemożliwe do obrony, i zapłacili za to najwyższą i najdroższą cenę. Zajęli Polskę i Francję, [z dwóch powodów] bo rzucili się na nie jak bandyci, wcześniej oszukawszy w ogromnej liczbie swoje ofiary, albo [dlatego], że ich ofiara została wcześniej opuszczona przez swoich sprzymierzeńców. Zajęli Kretę, ale nie mogą zająć maleńkiej Malty, która przysparza im tyle kłopotów. Zajęli całą Libię, a nie mogą zająć Tobruku, zajęli Ukrainę i Białoruś, a nie mogą zająć Odessy. Anglicy uciekli spod Dunkierki, Narwiku, z Libii. Zajmują za to bez jednego wystrzału całe kraje, wychodzą z Somalii i zajmują całą włoską część Afryki.

– Dlaczego jednak [Niemcy] tak łatwo zajmują nowe tereny w Rosji? – nie odpuszczał Ezechiel.

– Sowieci, tak samo jak Anglicy, walczą bohatersko o każdy centymetr ziemi, ale to też ma swoje granice. W przeciwieństwie do Katarzyny, która kazała swoim generałom oszczędzać konie, a nie żołnierzy, bo za konie trzeba płacić, a za ludzi nie, Stalin każe chronić ludzi, a nie miasta albo maszyny, ponieważ miasta i maszyny można zawsze odbudować, ludzi już nie. Chcę wam przypomnieć przyjaciele, zanim zaczniecie mówić o bohaterstwie niemieckiej armii, co mówią różni zoologowie o takim sposobie prześladowania i zabijania w świecie zwierząt. [10] Część zwierząt poluje stadnie. Część tylko [wówczas], gdy może napaść na swoją ofiarę od tyłu, gdy nie grozi im żadne niebezpieczeństwo. Są także takie, które, przeciwnie to tych pierwszych, polują samotnie i czerpią przyjemność z mordowania, rozkoszują się uczuciem zwycięstwa po ciężkiej i niebezpiecznej walce. Wilki mordują całe stada, nie zważając na to, czy są głodne, czy nie. Zabijają też wszystkich, choć [do zaspokojenia głodu] wystarcza im zazwyczaj jedna ofiara. Lew za to, gdy jest najedzony, jest łagodny jak małe dziecko. Ten kot lubi się bawić swoimi ofiarami i zjada je żywcem. Inne, dużo silniejsze zwierzęta, zabijają jednym