strona 616 z 920

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 616


574 Rozdział 5. Dramat [87]

Marian

Ale tu już przecież ktoś mieszka…

Edmund

Przepraszam, o co chodzi?

Porządkowy

Ten pan ma nakaz z wydziału kwaterunkowego.

Edmund

Jak to? Chyba nie na ten pokój?

Porządkowy

Na pewno na ten. Wyraźnie wyszczególnione w nakazie.

Ada

Ale przecież my tu mieszkamy!

Porządkowy

Nic nie poradzę. Mogą państwo reklamować. (do Mariana) Ja swoje zrobiłem. (chce odjeść)

Marian

Ależ proszę pana, przecież to nie jest żadne załatwienie sprawy! Przecież nie mogę się wprowadzić do pokoju, w którym…

Porządkowy

Może pan reklamować. Proszę, tu panu zostawiam nakaz.

[10]                                              Marian

Bardzo mi przykro, proszę państwa, ale nie miałem pojęcia, że ten pokój już jest zajęty. Nigdy bym się nie zgodził…

Ada

My się właśnie nie zgadzamy, proszę pana!

Porządkowy

Może pani reklamować. (do Mariana) Ale uprzedzam, że drugiego nakazu już pan nie dostanie. (salutuje, wychodzi)

Marian

Głupia sytuacja… Naprawdę nie wiem, co mam zrobić. Z tego wszystkiego zostaję w ogóle bez mieszkania…

Edmund

Nie ma pan jakiejś rodziny albo przyjaciół, gdzie by się pan mógł na razie wprowadzić?