strona 629 z 920

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 629


Rozdział 5. Dramat [87] 587

Stefcia

Mamo, dlaczego tak trzęsie?

Marian

Trzymaj się mocno poręczy!

Ada

Pieszo jest prędzej, lecz męczy.

Edmund

Jazda, ogniste rumaki!

Stefcia

Auto ma także swe braki…

Marian

Byle powoli, nie kłusem…

Wszyscy

Nie ma to jak omnibusem!

Edmund

(mówi) A potem – z powrotem!
(śpiewa) Wsiada się na rogu Pańskiej,
w środku coraz tłoczniej…

Stefcia

Ale czeka się, aż motor
podje i wypocznie.

Marian

Po godzinie gwizdki, krzyki,
odjazd, bądźcie zdrowi!

(refren – jak wyżej).

Ada

W środku facet na facecie,
z tyłu – porządkowi…


Edmund

(woła) Solna, wysiadać! (rumor, hałas przesuwanych krzeseł, śmiechy)

[23]                                             Finkelstein

(wchodzi) Przepraszam państwa…