778 Rozdział 6. Folklor [94]
2) Miał trzy „pod” i przegrał do „pod oko”.
3) Hitler to żaden gracz, skoro nie wiedział, że w angielskim pokerze nie pomaga żaden joker.
18.I.41
[58] Sześcioletni Chaskielek słysząc, jak uliczne dzieci śpiewają w czasie żebrania: „pPinkert jest cholera – Wszystkie bony zabierap”, pyta mamę, gdzie mieszka Pinkert: „Pójdę do niego, on ma pełno bonów, niech nam da kilka, to sobie kupimy chleb…”.
* * *
– Jednak za dzisiejszego Niemca nie jest tak źle, jak za tamtego Niemca podczas tamtej wojny ‒ mówi Żyd ‒ wtedy oddawało się dom (prośbę)277, dzisiaj oddaje się tylko bonę.
* * *
Dopiero dzisiaj zrozumiałem powiedzenie: „Adam – człowiek, kaczuszko rusz się”278.
Kiedy płaciłem wszystkie podatki, także obrotowe, dochodowe i majątkowe, ciągle jeszcze byłem „Adam” – człowiekiem. Dzisiaj stałem się kaczuszką i oprócz wszystkich podatków polskich i niemieckich, rwie i dziobie [mnie] też gmina: komitetowe, administracyjne, TOZ-owe, szpitalne, kontrybucje, etatowe, lokalowe i emigracyjne ‒ i ruszaj!…
[59] Po wypowiedzi Czerniakowa, że Żydzi są brudasami, że są sobie sami winni, i że świat słusznie ich nie lubi.
‒ Pozbędziemy się wszy,
Będą musiały obejść się smakiem.
[x]
– Niemcy będą to Hitlerowi pamiętać,
A Żydzi tę wesz, Czerniakowa, też potępią.
* * *
Mowa po śmierci Zabłudowskiego279: chochlik przepisał i przemieszał nieco te zdania i wyszło tak:
Ktoś nosi monokl, ktoś buty z cholewami
Żywi się kataplazmem280, ziołami i zastrzykami,
Talkiem się fałszuje chleb i posypuje buty,
Żyje jak chce i umiera jak młodzieniaszek.
