42 Rozdział 1. Organizacja, instytucje, warunki bytowe [5]
– Czy można dogadać się z ludźmi, którzy wymazują z rejestrów ponad połowę narodu żydowskiego tylko dlatego, że nie mówi po żydowsku?
A co widzimy u naszej ortodoksji? Były podstawy, aby wierzyć, że religijni Żydzi, oficjalni ortodoksi, mają do wypełnienia a[…]a ważną misję w getcie: wzniesienia wysoko ponad mury getta flagi żydowskiej etyki i moralności proroków, zakrzewienia w masach b[…]b optymizmu i wiary w nieuchronne zwycięstwo, w a[…]a Niestety przywódcy ortodoksji okazali się tak aa[…]aa [nie]dorośli do a[…]a zadania, tak niezdolni do aa[…]aa na przykład tajnych jesziw ale aa[…]aa [3] jesziw nie ma, to jest fikcja, a fikcja jest tworzona po to, aby wyciągać pieniądze. Ortodoksja zdołała jedynie stworzyć szyldy i gremia do wyciągania pieniędzy w formie różnych „byłych” związków: związków byłych uczniów tej czy tamtej jesziwy, Agudat Gumrej Tachkemoni, Jesziwas Chachmej Lublin191 itp. A gdzie jest ich praca religijno-duchowa?
A rabini? Gdzie ich wpływ na masy? Co oni robą? Co o nich wiemy? W przeszłości w getcie były postaci oświeconych rabinów: przywódców słowa, przywódców narodu, narodowych bohaterów, ludzi świętych. Ale nasi rabini nie są zdolni wznieść się ponad swoje własne, osobiste interesy.
Mały przykład: przy kahale została utworzona jakaś dziwna struktura: Komisja Halachy. Nikt nie wie, z czym to się je. Na czele komisji stoi rabin Kanał192i nie ma w tym nic poza pretekstem dla tworzenia miejsc pracy dla krewnych i znajomych itp.
Również wśród syjonistów sytuacja duchowa i moralna nie jest lepsza. Jednak wart podkreślenia jest pozytywny fenomen: w getcie syjoniści zaczęli wykazywać silniejsze zainteresowanie hebrajskim i w ogóle żydowską kulturą. Należy to w większości przypisywać temu, że nasi syjonistyczni politycy, działacze społeczni, nie mieli więcej możliwości zajmować się aa[…]aa bez Sejmu aa[…]aa przeprowadzać razem konferencje aa[…]aa zainteresować się trochę aa[…]aa [4] przyjść na wykład, koncert, zainteresować się literaturą, muzyką ludową itp.
Trzeba również zaakcentować działalność hebrajskiej organizacji kulturalnej Tkuma193, której mam zaszczyt przewodniczyć, a która w czasie swojego istnienia pięknie rozwinęła działalność, organizując seminaria, kursy, kółka naukowe itp. Ale, tak jak mówię, są to tylko małe kółka pracy, bo wokół nas triumfuje paskudna, bo sztuczna, asymilacja. Asymilacja w getcie jest strasznym stworzeniem, upiorem. Przed wojną asymilacja miała jakieś prawo do egzystowania, opierała się na wspólnym życiu i wymieszaniu się z dominującym narodem, przejmowaniu obcej kultury, obcego ducha. Ale tu, w getcie, gdzie jest się całkowicie odizolowanym od obcego narodu, gdzie nie istnieje żadne wspólne życie z obcymi, ani w wymiarze fizycznym, ani duchowym, żaden nawet kontakt, asymilacja jest sztuczna i dlatego patologiczna. To jeden z wielu patologicznych fenomenów w życiu getta.
Jest tutaj wielu asymilatorów w maskach. Tacy stoją też na czele Judenratu. Mają oni ciągle na ustach peany na temat żydowskich mas, nawet na temat żydowskiego