strona 97 z 920

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 97


Rozdział 1. Organizacja, instytucje, warunki bytowe [5] 55

całkowicie przekształcić w pracujący, potrzebny, twórczy element. Rumkowski usprawiedliwia istnienie gett z ich fizycznymi i duchowymi murami, uważając, że mogą one przynieść korzyść żydowskiemu społeczeństwu.

Cała moja wewnętrzna natura buntuje się przeciwko takiemu stanowisku. Nie mogę się z tym zgodzić! W obecnej chwili korzenie i źródło całego zła, naszej rozpaczliwej egzystencji, tkwią właśnie w tym, że zostaliśmy zamknięci w getcie. Stąd a[…]a degeneracja i demoralizacja aa[…]aa [4] życia społecznego; stąd bierze się nasze fizyczne i moralne załamanie. Getto i życie w nim nie mają żadnej przyszłości, bo zostaliśmy zamknięci w jego murach wbrew naszej woli, bo stało się to przy użyciu brutalnej siły, która nie liczyła się z żadnym ludzkim uczuciem. I dlatego nie wolno nam ani przez chwilę wmawiać sobie, że forma getta może zostać dopasowana do naszych potrzeb, może przynieść rozwiązanie wszelkich bolesnych problemów naszej rozpaczliwej egzystencji. Co więcej, musimy trzymać się z daleka od entuzjazmu Rumkowskiego w związku z rzekomą „kreatywnością” w getcie. Getto jest dla nas tymczasowym miejscem zamieszkania, które zostało nam narzucone, jest to rodzaj budy bez dachu i jakichkolwiek ludzkich warunków mieszkaniowych; jest to tylko prowizoryczne lokum, przejściowa forma naszego wspólnego życia i źródło wszystkich naszych nieszczęść i nędzy obecnych czasów. Getto, które tak potwornie nas dotknęło, jest największym nieszczęściem i ruiną dla ogółu i dla jednostki! aa[…]aa nieszczęścia i plagi znikają w porównaniu z gettem. a[…]a przekleństwo getta polega na tym, że tam aa[…]aa twórczo byliśmy aa[…]aa [5] tworzyliśmy kulturalne wartości dla siebie i dla całej ludzkości, bo jesteśmy zdolni do twórczej pracy, ale w mniej więcej swobodnych warunkach. W getcie jest to jednak niemożliwe. Pod brutalnym zewnętrznym naciskiem straciliśmy możliwości, jak również właściwości do bycia twórczymi. Tu w getcie musimy wytężać wszystkie siły, aby przetrzymać ten straszliwy okres naszego życia. Wytrzymać i przetrzymać – to musi być teraz w getcie nasze hasło. Na podstawie powyższego widoczny jest mój negatywny stosunek do getta jako całości, które uważam za najbardziej obce i wrogie zjawisko w całym naszym rozwoju historycznym. Nie wyniknie dla nas z getta nic dobrego. Wręcz przeciwnie, coraz więcej demoralizacji i degeneracji niesie ze sobą getto dla zamkniętej w nim, ściśniętej ludzkiej masy. Wytłumaczę to lepiej przy pomocy dwóch terminów z zakresu medycyny: endogeniczny i egzogeniczny213. Wewnętrznie musimy robić wszystko, co może nam umożliwić wytrzymanie i przetrzymanie. Jednak na zewnątrz świszczą nad naszymi głowami niemieckie a[…]a, które zmuszają nas do pracy i wydajności przekraczających nasze słabe siły. Stosunek ciemięzcy do nas można określić słowami dozorców robót [6] „Nie dają teraz słomy sługom twoim i mówią nam »Róbcie cegły«”214. Każą nam robić rzeczy, których nie jesteśmy w stanie wykonać w warunkach gettowych, właśnie z powodu trudnej sytuacji. I dlatego, biorąc to pod uwagę, na własnym obszarze pracy staram się zawsze tak postępować, aby decydujące czynniki „tamtych” zostały na jakiś czas złagodzone przez moją interpretację dyrektyw i żeby świst bicza był dzięki temu mniej odczuwalny. W istniejących potwornych warunkach nie mogę i nie chcę być kreatywny, bo to jest bezsensowny, stracony wysiłek i rzecz niemożliwa.