RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Pisma rabina Kalonimusa Kalmana Szapiry

strona 56 z 380

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 56


22 Podręcznik adepta [1]

przeciwieństwem się wzrusza, natomiast [jest on] człowiekiem wrażliwym, gdyż wzrusza się [nawet] najlżejszą spośród wszystkich rzeczy. I przeciwnie, [może być] człowiek serca twardego niczym kamień, który byle czym się nie wzrusza, a nawet gdy się wzrusza, to wzruszenie jego jest niewielkie. Ponieważ u [syna] Izraela także dusza zwierzęca jest rydwanem119 dla duszy najwyższej, i taka też jest istota duszy zwierzęcej, jako wół, który ciągnie wóz, i gdy służy Panu z mocą i wysiłkiem, również i ona staje się uświęcona, jak wiadomo ze świętych ksiąg, dlatego także i od niej, od duszy zwierzęcej i od natury człowieka zależy, czy jego służba będzie święta. Nawet o złym popędzie powiedziano w świętej księdze Imrej Elimelech mojego szacownego świętego pana, ojca i nauczyciela, sprawiedliwego i świętego błogosławionej pamięci na życie wieczne, [w] paraszy Toldot120, że instynkt zła [człowieka] wybuchowego można doprowadzić do świętości, a zły popęd [człowieka] chłodnego trudno [do niej] doprowadzić121. I my także zacytowaliśmy w Sijach im ha-melamdim we-awot ha-banim122 na początku Chowat ha-talmidim słowa świętego Ha-Rawa, NBBPSŚ, z siduru123 [w komentarzu do wiersza liturgicznego Ke-gawna], że „człowiek gwałtownik z natury ma skłonność przez [takie] usposobienie serca do wybuchania iskrami pożądania”, KŚC124. To oznacza, że trudno obudzić w człowieku [konkretną] władzę i zainteresowanie służbą, chyba że również jego natura go do niej skłania, a jeśli natura nie skłania go, służba jest trudniejsza, a człowiek wybuchowy jest bardziej [podatny] na rozpalenie niż człowiek chłodnego ducha. I oto Ha-Raw, sprawiedliwy błp., mówi tam: „z jednostkowego pożądania” samego i „z jego unoszenia się wysoko”, co wynika ze zwrotu „iskry ognia pożądania” – stąd powiada „z natury gwałtownika”, który jest do tego zdolny, gwałtownika, z którego gorączkowości bierze się gniew, i poprzez tę gwałtowność unosi się na wyżyny pożądania, jak iskry ognia Pana. Tymczasem my chcemy rozbudzić pierwsze drgnienia duszy, pierwszy szum skrzydeł, pierwsze poruszenie się i wzruszenie, od którego zależą nie tylko rozpalenie indywidualne i iskry ognia wzniosłego, ale także wola i dyspozycje – a nie tylko od jego [adepta] świadomości. I mimo że powinien pragnąć, lękać się i kochać, tylko wzruszenia chce, widzi je i kocha. Dlatego w tym kontekście nie mówimy o jednostkowej popędliwości, ale o wzruszeniu w ogóle, które skłania do popędliwości i współczucia, do płaczu i radości, tak że staje się bardziej zdolny do rozbudzenia się. A teraz dowiemy się, jak poprzez budzącego śpiących125 przemienić się w człowieka wzruszonego.

gJeśli wezwie cię mędrzec i spyta cię: „Skoro wzruszenie jest objawieniem cząstki duszy i osiąga je człowiek uczuciowy, a zatem człowiek popędliwy (fnerwowyf), którego gdy się wzrusza, porusza wszystko w wielkim stopniu, to czy odkrywa się większa część jego duszy i czy jest on człowiekiem bardziej uwznioślonym?” I doda jeszcze, aby