skakaniem i innemi nieprzyzwoitościami, szczególniej zaś do swych schadzek, iż tym sposobem snadniej młodzież do swego towarzystwa wciągnąć by mogły. Gdy potem który z takowych hersztów umarł, po wstali na jego miejsce kilka z partyzantów, czyli uczniów jego, ogłaszając siebie prze wodnikami i postępując tym samym trybem jak ich hersztowie, pomnażali zabobony i posunęli do najwyższego stopnia oszustwo.
Stan i postępowanie Chasidim w teraźniejszych czasach jest taki, iż rozgłaszają między pospólstwem izraelskim, że w tym lub owym mieście znajduje się ten i ten Izraelita, który natchnionym będąc duchem świętym, wszystko widzi, [11] {14} że przez związek duszy jego z Bogiem wszelkie przypadki w świecie swym wyrzeczeniem od mienić może. Na wzmocnienie swych wniosków przytaczają zmyślone czyny jego cudowne. Na ten odgłos osoby łatwowierne, a szczególnie płci żeńska, udają się do tego herszta, osobiście albo przez posłańca na piśmie, częścią z rozmaitemi zapytaniami, np. czyli ma się w tym lub w owym handlu wpuszczać. Czy ma z tą osobą w związek małżeński wchodzić lub nie? Czy małżonkowie mają z sobą żyć lub rozwodzić się? Częścią zaś z prośbami, np. o płodności, o szczęściu w handlu, o wy zdrowieniu chorego, o wyratowaniu z jakowego nieszczęścia, o odzyskania kradzieży, o wypędzenia diabła, czyli złego ducha z człowieka, o otrzymania pomyślnego skutku na podaną prośbę do
zwierzchności, o wygraniu procesu. W ostatnich dwóch przypadkach niektórzy nawet biorą z sobą albo posyłają ten papier, na którym prośba lub jaki akt ma być spisany, celem aby ten świętobliwy herszt ten papier błogosławił. Przy każdej takowej okoliczności musi być dany hersztowi pidion, czyli okup za duszę. Zapewniają Chasidim, iż co tylko herszt ich wyrzeknie, to stać się musi, dodając przy tym warunek, aby proszący bez najmniejszego powątpiewania w Chasidim i ich herszcie zupełnie wierzył. Ci osoby proszące pospolicie obierają od herszta Chasidim pomyślne zapewnienie, a gdy się potem opacznie dzieje i oszukany na to sarka, tedy potrafi ą sobie Chasidim wykrętami poradzić, że proszący pewnie nie musiał wierzyć w ich herszcie albo też że proszący potem stał się grzeszniejszym, niż był wprzódy.
Postąpili z oszustwem i zabobonami jeszcze dalej, iż niesłychanym dotąd sposobem Chasidim i zwodzeni przez nich osoby na grobach zmarłych świętobliwych hersztów swe piśmienne prośby składają. W tych miejscach syn zmarłego lub inny po nim w przewodnictwie następujący jest w tych przypadkach [12] {15} pośrednikiem między zmarłym a prośbę podającym i udziela skutek prośby, ale to musi poprzedzać pidion, czyli okup za duszę.
Takich hersztów Chasidim namnożyło się w Polsce w teraźniejszych czasach, każ dy z nich z osobna ma po różnych miejscach swych partyzantów, a tak niektórzy Chasidim uważają tego, niektórzy zaś kogo innego za świątobliwego w wyższym stopniu. A chociaż wszyscy Chasidim do wspólnych zamiarów oszustwa, rozszerza nia zabobonów i zaciemnienia światła celują, jednak wydarza się częstokroć między samymi hersztami nienawiść i kłótnie, każdy z nich utrzymuje, że drugi jest niego dziwy i oszust.
W każdym mieście lub miasteczku, gdzie kilka osób Chasidim znajdują się, wszelkimi starają się sposobami, aby mieli osobne miejsce, niby do osobnego odprawiania nabożeństwa, a najpryncypalniej do swych częstych rozpustnych schadzek. To służy im do łatwiejszego zwabienia do siebie młodzieży. Jest to miejsce do wylęgania różnych zabobonów, nieobyczajnych i niemoralnych postępków, tam to próżniactwo staje się