i nie ma z nimi kontaktów; c) ma liczną rodzinę i musi się o nią troszczyć; [26]{28}
d) jego dzieci chodzą do publicznych szkół.
Wszystko to nie pozwala mu na oddanie się pracy społecznej, ponieważ przede
wszystkim uważa on za swój obowiązek troskę o własne dzieci i uczynienie z nich
pożytecznych obywateli kraju. Dlatego zaproponował władzy wyznaczyć na jego stanowisko z powrotem Jankiela Epsteina229. Prezydent miasta nie zgodził się jednak na to i nie chciał nikogo zwolnić ze stanowiska przed nowymi wyborami.
Ostatecznie 18 sierpnia 1819 roku rozkazano komisarzom policyjnym wskazanie
z każdego cyrkułu elektorów z następujących grup zawodowych: a) kupców i bankierów, b) szynkarzy i propinatorów i c) rzemieślników, wszystkich o jak najlepszej opinii. Przy czym cyrkuły 1, 2, 3, 5 i 6 mają wystawić po 6 elektorów, a 4 i 7 po 15 elektorów w ciągu 8 dni. Jak zatem widzimy, prośby rzekomej warszawskiej biedoty, aby przede wszystkim zostały wzięte pod uwagę jej interesy, w ogóle nie zostały uwzględnione. Natychmiast rozgorzała walka wokół nowych wyborów, po raz kolejny nie rzeczowa, ale za pomocą intryg. Już 6 dni po tym, jak komisarzom policyjnym polecono wyznaczyć elektorów, tzn. 24 sierpnia, Bauerhertz i Szymonowicz, w imieniu biednych żebraków, którzy już od dawna mieszkają w Warszawie i na Pradze p(ubodzy nędzarze)p, zwrócili się do władz municypalnych z nową prośbą. Skarżą się w niej, że z powodu bezczynności starszych kahalnych, którzy nie mają litości nad potrzebującymi, przychodzi im dosłownie umierać z głodu na oczach bogaczy, ponieważ przez własne egoistyczne interesy przy dzierżawieniu [27]{29} podatku koszernego pozwalają kahalnicy na napływ do miasta obcej biedoty, która zagarnia wszystkie datki i nic nie zostaje dla od dawna osiedlonych w Warszawie żebraków. Przez spowodowanie przez obecnych starszych kahalnych takiego chaosu w tutejszych starych obyczajach wielu tutejszych biednych ludzi, zmuszonych z głodu do żebrania po domach, jest karanych przez policję za włóczęgostwo.
Z powodu takiego samowolnego odnoszenia się starszych kahalnych do biedoty
miasta prosili oni o wyznaczenie nowych starszych kahalnych, aby bardziej zainteresowali się oni losem biedoty, myśleli o znalezieniu środków wspomożenia jej, jak również położyli tamę obcym żebrakom, jak to było za czasów urzędowania Fürstenberga, Epsteina i Kronenberga z ich godnymi pochwały metodami. Troszczyli się oni nie tylko o los biedoty, ale starali się, aby dzieci żebraków nie żebrały po domach, roztaczali nad nimi opiekę i oddawali je do majstrów do terminowania, aby nauczyły się zawodu. Kiedy w końcu doczekano się rozkazu wyznaczenia elektorów, starsi kahalni zajęli się własnymi interesami, a do organizowania nowych wyborów do kahału wyznaczyli sekretarza Szachnę Neudinga230. Jego jedynym dążeniem było, aby dotychczasowi starsi kahalni pozostali na swoich stanowiskach albo aby zostały wybrane podobne im osoby, a on miał możliwość rządzić w kahale tak jak dotychczas. To on, razem ze starszymi
kahalnymi, wyznaczył nadzwyczajne opłaty od mięsa koszernego, oprócz oficjalnych. [28]{30} Dlatego proszą oni, aby opłaty od głowizny i cielęciny natychmiast zostały zniesione. Aby z kolei uniknąć podobnych szwindli i intryg podczas wyborów, należy,
229 Jakub Epstein (1771–1843), oficer wojsk polskich, kupiec i obywatel miasta Warszawy.
230 Szachna Neuding (zm. 1834), sekretarz warszawskiej gminy żydowskiej; w latach 1824–1831 członek dozoru bóżniczego w Warszawie.