razem w nawiasach. Później jednak zgodził się z nimi i włączył je do późniejszego
dekretu, który w rzeczywistości mógłby zostać nazwany nie dekretem na rzecz żydowskiej kolonizacji, ale przeciw niej.
Po pierwsze, władze skarbowe postawiły warunek, że pod żydowską kolonizację
powinna zostać udostępniona tylko taka ziemia w dobrach narodowych, która nie będzie potrzebna w tamtejszych folwarkach albo będzie zbędna przy powiększeniu chłopskich posiadłości. Inaczej mówiąc, w większości przypadków wyłączono z tej kolonizacji najlepszą ziemię uprawną i chciano przyznać żydowskim kolonistom ziemie zarośnięte albo zalesione, przeznaczone do karczowania. (Tu pojawia się stosowna uwaga, że nie można osiedlać ludzi, którzy w ogóle nie są przyzwyczajeni do pracy, a zwłaszcza do pracy na roli, na zalesionej ziemi wymagającej karczowania, ponieważ zamiast pobudzić w nich chęci do rolnictwa, odniesie się przeciwny skutek. Można by uczynić tu wyjątek, kiedy Żydzi sami chcieliby takiej ziemi, wtedy jednak należałoby zagwarantować im zyski).
Po drugie, żydowscy kandydaci na kolonistów przede wszystkim powinni zadeklarować, w jakich dobrach chcieliby się osiedlić i dopiero wtedy, zgodnie z lokalnymi warunkami, można by zadecydować gdzie, ile i jaką ziemię dla nich przeznaczyć. Zatem dokładnie odwrotnie niż to zaproponowała Komisja Rządowa Spraw Wewnętrznych. [28]{30} Zamierzano w ten sposób odwlec całą sprawę.
Po trzecie, żydowskim kolonistom nie wolno pod żadnym pozorem mieć jakichkolwiek kontaktów ani związków z sąsiednimi chrześcijańskimi gospodarstwami.
Usunąwszy takie przeszkody stojące przed żydowskim kolonistą, władze skarbowe
zaproponowały następujące warunki dotyczące głównego zagadnienia osiedlenia Żydów na ziemi rolnej albo zalesionej:
1) Każdy żydowski kolonista otrzyma tyle ziemi, ile on sam jako rolnik będzie
mógł uprawiać. Będzie to również zależne od środków, jakimi będzie dysponował
na założenie gospodarstwa rolnego. Zanim otrzyma ziemię, będzie musiał
udowodnić, ile posiada gotówki. (Uwaga: chodzi tutaj głównie o osiedlanie na
ziemi kolonistów pozbawionych środków pieniężnych).
2) Żydzi, którzy osiedlą się na ziemi, będą mogli zajmować się wyłącznie rolnictwem. Wytwarzanie i sprzedawanie alkoholu jest zabronione pod karą usunięcia z gospodarstwa i utracenia na przyszłość prawa do otrzymania ziemi. (Uwaga: za to należałoby ustanowić jeszcze surowsze kary).
3) Robotnicy, których żydowski kolonista może zatrudniać w swoim gospodarstwie rolnym, muszą być Żydami. Pod żadnym pozorem nie można pozwolić na zatrudnianie chrześcijańskich parobków.
4) Żydowskiemu koloniście nie będzie wolno bez zezwolenia władz podzielić
otrzymanej ziemi między jego rodzinę ani odstąpić komuś na zawsze. (Uwaga:
należy jednak zapewnić, że syn takiego kolonisty również otrzyma parcelę
ziemi).
5) [29]{31} Żydowscy koloniści nie otrzymają od rządu żadnego wsparcia oprócz
materiałów budowlanych i to tylko tam, gdzie możliwe będzie otrzymanie ich
z miejscowych lasów państwowych. Jeśli ktoś opuści swój majątek, nie będzie
miał prawa do odszkodowania za postawione budynki, ale staną się one własnością skarbu państwa.