Księstwa Warszawskiego Żydzi w podobnej sytuacji mieli zostać zwolnieni ze ścisłego przestrzegania szabatu. Przez kogo i w jakich okolicznościach miało się tak dziać, nie wskazanod. Na podstawie tego wyjaśnienia Komisja Rządowa Oświecenia zwróciła się do magistratu, aby ten porozumiał się w tej sprawie z kahałem i rabinatem i postarał się, aby sprawa została korzystnie załatwiona, dtzn. aby pozwolono Żydom na nieprzestrzeganie szabatud. Podpisał to Lelewel, jako szef państwa934.
Nie jest istotny dalszy los tej interwencji (z pewnością skutek był negatywny), ale
znając religijny fanatyzm polskich Żydów w tamtych czasach, doprawdy trzeba było
wielkiej ignorancji935, aby domagać się od żydowskich rzemieślników, furmanów albo kupców otwartego wykonywania pracy w szabat.
Drugim przykładem takiej ignorancji w sprawach żydowskiej wiary była prośba
warszawskich władz municypalnych do kahału z 28 stycznia 1831 roku. Zwrócono
się wtedy z propozycją, aby dla dobra ojczyzny Żydzi zaczęli golić brody i pejsy oraz porzucili swój tradycyjny strój. Ten dokument przytaczamy z powodu jego oryginalnego i ciekawego charakteru936.
[***]937
[3]{23} Trzeba mieć doprawdy dużo śmiałości, aby wymagać od ówczesnych
członków dozoru, np. Chaima Dawidsohna, Szyi Posnera i innych, aby zgolili oni brody i pejsy i to nie w zamian za nadanie Żydom równych praw, ale jedynie przyrzeczenie nadania ich w przyszłości. Tymczasem zniesławiano Żydów różnego rodzaju podłymi oskarżeniami, np. o szpiegostwo, nadal obciążano ich specjalnymi żydowskimi podatkami, takimi djak czterokrotnie wyższa opłata rekrutowa, niedopuszczanie do Gwardii Miejskiej itp.d Do kategorii takich szykan ludności żydowskiej podczas powstania listopadowego należy również sprawa dostarczania kożuchów (futer) dla polskiego wojska, do czego zobowiązani byli wszyscy mieszkańcy.
20 grudnia 1830 roku Rząd Tymczasowy poinformował Komisję Rządową Spraw
Wewnętrznych, że z powodu ostrej zimy potrzebne są futra dla żołnierzy i nie ulega
wątpliwości, że wszyscy obywatele kraju z chęcią wspomogą te starania datkami, aby zaopatrzyć w kożuchy obrońców ojczyzny. Komisja Rządowa powinna zatem polecić wszystkim komisjom wojewódzkim, aby w całym kraju rozpoczęto dostarczanie futer, mianowicie po jednym kożuchu od gminy. Oprócz tego zamożniejszym obywatelom dano wolną rękę w dawaniu większych datków na ten cel. Według takiej metody dystrybucji chciano zgromadzić 60 tys. kożuchów938. Dwa dni później Komisja Rządowa Spraw Wewnętrznych odpowiedziała, że zanim wyda odpowiednie zarządzenie, prosi
934 □ jak wyżej. *Joachim Lelewel (1786–1861), historyk, bibliograf, działacz polityczny, prof. Liceum Krzemienieckiego, Uniwersytetu Wileńskiego i Uniwersytetu Warszawskiego; podczas powstania listopadowego zasiadał w Radzie Administracyjnej i był członkiem Rządu Narodowego Królestwa Polskiego.
935 W brudnopisie: odwagi, zamiast: ignorancji.
936 □ jak wyżej, s. 45.
937 Poniżej notka: lEx officiol (z urzędu – łac.). *Dokumentu brak.
938 □ AAD w W[arszawie], Władze Centr[alne], nr 460, p. 1.