1941/1942, Warszawa-getto. A[braham] M[ordechaj] Rogowy, List otwarty dotyczący sytuacji komitetów domowych53
[1/2]54 CO MYŚLĄ LUDZIE CZYNU I DOBREJ WOLI
o charakterze instytucji i komitetów domowych?
Od jednej z najpoważniejszych osobistości dzielnicy, jednego z najaktywniejszych radców, B.Z.55, otrzymałem list treści następującej:
Komitety domowe zostały powołane do życia przez ŻTOS w samym zaraniu pracy celem: a) zbierania ofiar wśród lokatorów domów na cele opieki społecznej i przekazywaniu tych pieniędzy do centralnej kasy ŻTOS-u, który tę akcję opieki społecznej prowadził oraz b) opiniowania o potrzebach opiekuńczych poszczególnych podopiecznych mieszkańców domów.
Ad a) Jako komórka zbierająca ofiary na cele opieki społecznej komitet domowy prowadził akcję uświadamiającą i budził poczucie obowiązku społecznego u naszych współobywateli, a
ad b) stwarzała w rodzinie lokatorów, która przed wojną prawie, że się nie znała, atmosferę rodziny społecznej, zbliżała do siebie ludzi, wiązała nici współżycia i stworzyła coś w rodzaju małego „samorządu domowego” z całym kompleksem zagadnień samopomocy. Ponieważ ŻTOS jako instytucja centralna nie mogła w części podołać niedoli z każdym dniem wzrastającej, komitety domowe przeszły na system bezpośredniej pomocy we własnym zakresie, i tak: kom[itet] dom[owy] stworzył sobie własny budżet, przewidujący składki na ŻTOS i ew[entualnie] inną jeszcze instytucję charytatywną, znajdującą się w sąsiedztwie danego domu, a nadto pewne sumy na pomoc dla biednych lokatorów domu, względnie sąsiedniego domu, dodatek do uposażenia dozorcy domu, sumy na nieprzewidziane akcje doraźne itp.
Pozostawiając na boku wątki ujemne, mianowicie kom[itety] dom[owe], do których dostali się ludzie niedobrzy lub niedołężni, na ogół instytucje te prowadziły piękną robotę, która w ponurej historii naszego ghetta jaśnieć będzie wzniosłymi odruchami serca i duszy.
[2/3] Od pewnego czasu coś się psuć zaczęło w tych komitetach domowych. Ni[e] z winy komitetów, a raczej z winy obiektywnych warunków naszego bytowania.
Rada Żydowska nie posiada organu egzekucyjnego, względnie – nie korzysta z organu i uprawnień egzekucyjnych. Komitety domowe okazały się na odcinku pracy samopomocowej bardzo dobrym organem egzekucyjnym. Toteż Rada Żydowska i poszczególne jej organy i agendy zwracają się do komitetów domowych z żądaniem przeprowadzenia egzekucji w wykonaniu przeróżnych akcji doraźnych i stałych. Na przykład: kom[itety] dom[owe] mają inkasować tzw. podatek policyjny56 ª[…]ª nad-
53 Dok. zaczyna się na ten samej karcie, na której kończy dok. 337.
54 Pierwsza liczba informuje o paginacji archiwalnej, druga o paginacji oryginału.
55 Prawdopodobnie Beniamin Zabłudowski, zob. słownik.
56 Podatek policyjny – początkowo służba w SP była darmowa, ale na początku 1941 r. poczęto czynić starania, by ustalić pensje dla policjantów. W tym celu wprowadzono podatek pogłówny w wysokości 30 gr od osoby oraz podatek od przedsiębiorstw – od 5 do 300 zł. Pieniądze inkasowały KD. Zob. Przewodnik, s. 210–211.