RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Żydowska Samopomoc Społeczna w Warsz...

strona 1218 z 1311

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 1218


Po 5.02.1942, Warszawa-getto. A[braham] M[ordechaj] Rogowy, List otwarty dotyczący aprowizacji na Pesach i chowania zmarłych w getcie warszawskim79


                          [1] CO MYŚLĄ LUDZIE CZYNU I DOBREJ WOLI?
1. Jeszcze w sprawie mac
W związku z zagadnieniem zaopatrywania ludności żydowskiej w dzielnicy w macę, poruszonym w moim poprzednim liście, uważam za wskazane podać kilka wyjaśnień, opartych na źródłach miarodajnych, zwróciłem się bowiem do Zakładu Zaopatrywania po dane i fakty i otrzymałem oświadczenie następujące.
W zeszłym roku Zakład Zaopatrywania uczynił wszystko, co było w jego mocy, dla zapewnienia macy w święta. Ze strony Zakładu Zaopatrywania [2] nie brakowało dobrej woli, ani oszczędzono wysiłków, celem osiągnięcia skutków. Braku rezultatów nie można zatem przypisać winie Zakładu. Nic bardziej krzywdzącego, jak mniemanie tak częste w wielu wypadkach: „sprawa to zależna tylko od dobrej woli i wysiłków”.
Co do wypieku i rozsprzedaży chleba w zeszłorocznym „Pesach” Zakład Zaopatrywania ani przez chwilę nie miał zamiaru rozwijania jakiejkolwiek propagandy wśród ludności, czy wytwórców na rzecz chleba, a niekorzyść macy. Chodziło o jedną rzecz, tylko: należało temu, komu ubóstwo nie pozwoliło kupić macy, tak drogich na wolnym rynku, lub który chciał jeść chleb w tym okresie, zapewnić jego zwykłą porcję chleba. Był to obowiązek, jaki ciążył bezsprzecznie na Zakładzie i który zarówno wówczas, jak dziś, nie podlega dyskusji.
Aby uniknąć w zupełności wszelkiego choćby pozoru przymusu albo nawet presji, zastosowano wobec piekarzy i sklepikarzy taktykę jak najbardziej liberalną. Kto nie chciał piec lub sprzedawać chleba w czasie świąt, mógł przekazać swych konsumentów na ten okres do najbliższej piekarni, względnie sklepu, który wyraził chęć rozdziału chleba.
W tym celu przeprowadzono z dużym wysiłkiem, mimo bardzo krótkiego okresu, który był do dyspozycji, ankietę pomiędzy piekarniami i wszystkimi sklepami rozdzielczymi i na tej podstawie przetasowano w ciągu kilkunastu godzin cały aparat rozdzielczy. Myślą przewodnią całej akcji było „zapewnić chleb temu, który chce go jeść i uszanować uczucie religijne tego, który nie chce go wypiekać lub sprzedać”. Tyle co do przeszłości.
Jak będzie w nadchodzące święta?
Według moich informacji, czynniki Z[akładu] Z[aopatrywania] czynią wszystko, co leży w ich mocy, celem umożliwienia wypieku macy stosownie do przepisów religijnych. Miejmy nadzieję, że wysiłki te uwieńczone będą należytym powodzeniem.
[Sta]rania Zakładu idą w kierunku wskazanym przez tysiącletnią tradycję żydowską, a co za tym idzie – wypiek chleba w święta Wielkanocne nie będzie miał miejsca.
                                                                A[braham] M[ordechaj] R[ogowy]



79 Początek dok. znajduje się na tej samej karcie co dok. 346.