Przyjął nas p. [Heinrich] Bollenbach, który nam oświadczył, że nazajutrz wyjeżdża na 14-dniowy urlop i że sprawę podania naszego z dnia 1 bm. o przyznanie nam udziału w dochodach z podatku tramwajowego oraz o udzielenie nam zaliczki na poczet tego udziału opracowuje p. [Karl] Massing, do którego skierował nas z miejsca414.
I. UDZIAŁ W DOCHODACH Z PODATKU TRAMWAJOWEGO
Przedstawiłem p. Massingowi katastrofalny stan internatów dziecięcych. P[an] prezes Zabłudowski uzupełnił wywody moje licznymi zdarzeniami z ostatnich dni w niektórych internatach, a zwłaszcza w Głównym Domu Schronienia przy ul. Leszno 127, gdzie śmiertelność dzieci wzrasta w przerażający sposób z powodu braku mleka dla niemowląt, najpotrzebniejszych środków opatrunkowych i higienicznych oraz żywności. Zwróciliśmy uwagę p. Massinga, iż Główny Dom Schronienia przed wojną był w całości utrzymywany przez Zarząd Miasta. Nie lepiej dzieje się w innych internatach, gdzie personel nie otrzymuje zapłaty już od dłuższego czasu, a niepłacenie zaległości w Zakładzie Ubezpieczeń zagraża wszczęciem kroków egzekucyjnych. Przypomniałem p. Massingowi, iż Zarząd Miasta nie dał nam dotąd ani grosza, mimo to, iż podatki wpływają również od Żydów. Podczas gdy Magistrat z własnych funduszów pokrywa wszystkie wydatki przymusowej opieki ludności chrześcijańskiej, jednocześnie subsydiuje dobrowolną opiekę społeczną Stołecznego Komitetu Samopomocy Społecznej – i to słusznie – jednym milionem złotych miesięcznie. Ukraińcy w Warszawie, którzy sami podają liczbę swoją na 3000–3500 głów, otrzymują 30 000,– zł miesięcznie. Żydzi zaś, którzy liczą 400 000 mieszkańców, nie otrzymują od Zarządu nic, mimo to narzucono im obok opieki dobrowolnej, całą opiekę przymusową. Obecnie mamy otrzymać udział w dochodach z biletów tramwajowych, o czym powiadomił mnie p. [Herbert] Heinrich podczas mego pobytu w Krakowie. Proszę więc, by na poczet czy to subwencji, o które zabiegamy, czy też wspomnianego podatku, p. Massing poparł w Wydziale Finansowym Prezydenta Miasta starania nasze o otrzymanie zaliczki. Przy tym należy działać jak najrychlej, byśmy już w najbliższych dwóch dniach dysponowali gotówką i mogli ochronić dzieci od śmierci oraz kontynuować działalność naszą aż do czasu, kiedy w związku z utworzeniem Centrali ŻSS i zatwierdzeniem statutu źródła dochodu będą uregulowane.
P[an] Massing odpowiedział, iż wie o tym, że ma nastąpić generalne uregulowanie spraw żydowskich, nie wiadomo mu jednak nic o tym, jakobyśmy mieli otrzymać udział w dochodach z podatku tramwajowego. Podatek ten został wprowadzony na jego wniosek dla pokrycia potrzeb SKSS. Jednocześnie z tym projektem wniósł on projekt opodatkowania opłat gazu, elektryczności i wody415, który jednak dotąd nie został przez władze centralne zatwierdzony, [2] od Żydów i nie-Żydów. Jest więc rzeczą słuszną, by żydowskie instytucje opieki społecznej korzystały z niego w równy sposób. Ideologia narodowosocjalistyczna głosi zasadę „Juden für Juden”416, nie można więc żądać od Żydów, by opłacali podatek na opiekę społeczną, z której nie korzystają.
414 Zob. dok. 99.
415 Od 1 sierpnia 1940 r. w Warszawie podniesiono ceny prądu elektrycznego i gazu dla mieszkań prywatnych o 40%, dla zakładów przemysłowych o 15%. Uzyskana nadwyżka, którą szacowano na 2 mln zł rocznie, miała być przeznaczona głównie na cele opieki społecznej. Zob. „Nowy Kurier Warszawski”, 1 sierpnia 1940, nr 179, s. 2.
416 Żydzi dla Żydów (niem.).