RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Żydowska Samopomoc Społeczna w Warsz...

strona 467 z 1311

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 467


We wrześniu zbiórka pieniędzy przyniosła niecałe 165 000 złotych. Akcja werbunkowa [62] nowych stałych darczyńców przyniosła 800 świeżych deklaracji na sumę około 3000 złotych. Zbiórka odzieży dała 11 044 sztuk. Akcją pod nazwą „Talerz zupy dla żydowskiego dziecka” do końca miesiąca objęto około 8800 dzieci, z których 2048 otrzymywało codziennie śniadanie, 5179 obiady, 649 kolacje i 476 suche produkty.
W ciągu tego miesiąca w prywatnych domach rozdano w sumie 53 342 posiłki dla dzieci.
Oprócz tego akcja „Talerz zupy” była kontynuowana również dla dorosłych. Akcja zbierania suchych produktów dała w rezultacie 789 kilogramów ziemniaków, cebuli, marchwi i innych warzyw, jak również mydło i bielidło wartości 400 złotych.
Liczba komitetów domowych wzrosła do około 2 tysięcy. Patronat nad dziećmi na koniec miesiąca liczył 2238 członków i objął około 3260 dzieci.
W „kącikach dziecięcych” posiłki otrzymało 3062 dzieci, w kuchniach społecznych 1475 dzieci, do kuchni ludowych zostało przez komitety domowe wysłanych na otrzymanie tam posiłku 1962 dzieci. Z Towarzystwa „Kropla Mleka” za pośrednictwem sektora społecznego skorzystało 269 dzieci poniżej 4. roku życia. Liczba „kącików dziecięcych” wzrosła w ciągu tego miesiąca do 827, a opiekę i zabawę znalazło w nich 26 000 dzieci. Większość „kącików” wynajmowała na te cele specjalne pokoje, a czynsz za nie płaciły miejscowe komitety domowe. W ciągu tego miesiąca odbyło się w „kącikach” ponad 100 przedstawień i wystaw dzieci.
Referat sanitarny udzielił we wrześniu pomocy medycznej 3485 biednych dzieci. Szczególnąa uwagę poświęcono dzieciom w domach dla uchodźców. 1200 takich dzieci otrzymało stałe obiady i kolacje w domach prywatnych. Oprócz tego zostały dla nich wynajęte specjalne pokoje, gdzie mogły spędzać po kilka godzin w zdrowej, dziecięcej atmosferze. Liczba dobrowolnych współpracowników i współpracownic, którzy ofiarowali wiele sił, trudu i energii społecznej akcji samopomocowej warszawskich Żydów, we wrześniu osiągnęła imponującą liczbę 3819.
[63] Prowincja
O akcji samopomocowej Żydów z prowincji nie mamy tak dokładnych danych liczbowych jak w odniesieniu do Warszawy. Przyczyna jest oczywista: trudności w komunikacji z gminami żydowskimi i z wydobyciem od nich wszystkich liczb i faktów o ich działalności. Ale z otrzymanych krótkich sprawozdań, jak również z protokołów, które przedstawiają naszym inspektorom przy każdej podróży inspekcyjnej w tamte rejony, wynika jasno, że także Żydzi na prowincji wykazują dużo zapału, energii i prawdziwie żydowskiego uczucia litości przy akcji samopomocowej, nie bacząc na to, że prawie cała żydowska prowincja jest strasznie zubożała, a duża jej część została doszczętnie obrócona w ruinę.
Za klarowną ilustrację akcji samopomocowej wśród Żydów na prowincji może służyć następujący fakt:
Preliminarz budżetowy na maj dla prowincji, który został opracowany przez naszych inspektorów w porozumieniu z miejscowymi komitetami pomocy w czterech dystryktach, przewidywał:
dla dystryktu warszawskiego –     432 250 złotych z Jointu, 47 800 ze środków własnych,
dla dystryktu krakowskiego –        487 530 złotych z Jointu, 159 329 ze środków własnych,