„Nasze Hasła”, nr z 01.01.1941 [2] 85
Cicho i skromnie, z uczuciem niezwykłego uznania i zrozumienia, obchodzić dziś będziemy rocznicę trzech świetlanych postaci, trzech heroicznych bojowników o sprawę socjalizmu. Dziś, gdy młodzież rob[otnicza] skazana jest przez reżim hitlerowski na śmierć i zagładę, musimy uczyć się i brać za przykład tych trzech wielkich nauczycieli i przywódców. Powinniśmy, wzorując się na nich, znaleźć odpowiednie formy org[anizacyjne] w walce z bestią hitlerowską. W styczniu przypada rocznica śmierci Lenina, Róży Luxemburg i Karola Liebknechta196. Lenin, duchowy twórca rewolucji październikowej, zbudował państwo proletariackie – Związek Rad, z którym się liczą wszystkie narody świata i z którym są nierozerwalnie związane nadzieje i perspektywy międzyn[arodowego] proletariatu. Wyczerpany bezustanną i intensywną pracą i walką dla sprawy proletariatu, zapadł Lenin na zdrowiu i w dniu 21 stycznia 1924 [r.] zakończył życie.
Róża Luxemburg i Karol Liebknecht – bojownicy niemieckiej rewolucji 1918 roku, zostali zamordowani w sposób haniebny przez zdrajców prolet[ariatu] i rewolucji. Róża Luxemburg wypowiedziała zdecydowaną i bezkompromisową walkę wszystkim reformistom i rewizjonistom socjalizmu. Ona przeciwstawiła się próbom oszukania proletariatu i zdrady jej przywódców. W styczniu 1918 roku została ona wraz z twórcą 1 Międzynarodówki Rob[lotniczej] Młodzieży K[arolem] Liebknechtem zamordowana.
Pamięć o tych trzech wielkich bohaterach rewolucji doda nam otuchy, dziś, w czasach terroru i bestialstwa, w czasach, gdy młodzież gnije [8] w więzieniach, kazamatach i obozach koncentracyjnych, gdy zamknięte drutem kolczastym gett skazane zostało społeczeństwo żydowskie na śmierć głodową.
Ich praca i życie, wszystkie ich czyny, dodadzą młodzieży rob[otniczej] sił i wytrwania w ich zadaniach, przed którymi ją stawia historia i proletariat międzynarodowy.
KRONIKA
Roosevelt przed Kongresem USA
Prezydent Roosevelt w wygłoszonej ostatnio wielkiej mowie zajął wyraźne stanowisko wobec państw osi. Należy stwierdzić kategorycznie – oświadczył Prezydent, że Stany Zjednoczone nie mają ani powodu, ani prawa zachęcać strony wojujące do rozmów o zawarciu pokoju aż do dnia, gdy państwa agresywne złożą wyraźne dowody, że porzucają swoją politykę. Dzisiejsi władcy hitlerowscy nie tylko opanowali objawy życia i myśli w Niemczech, lecz również wprowadzić pragną niewolę w całej Europie. Niektórzy Amerykanie sądzą, że wojna w Europie nas nie dotyczy. Jednakże jest ona dla nas rzeczą jak najbardziej żywotną. Stany Zj[ednoczone] mogą być potężne tak długo, jak długo wolna Anglia pozostaje naszym najpotężniejszym sąsiadem. Lecz ktokolwiek poważnie sądzi, że moglibyśmy nadal żyć spokojnie, gdyby mocarstwa osi stały się naszymi sąsiadami. Jeśli Anglia upadnie, wówczas mocarstwa osi są panami Europy, Afryki i mórz otwartych. I to nie będzie przesadą powiedzieć, że my wszyscy będziemy żyli pod lufami pistoletów zarówno pod względem gosp[odarczym], jak i milit[arnym]. Mówiąc szczerze i wyraźnie, stoimy obecnie w obliczu niebezpieczeństwa.
Dalej Prez[ydent] przypomniał, że pomimo paktów o nieagresji, wiele państw w Europie zostało napadniętych. Nie łudźmy się więc i nie zamykajmy oczu na rzecz[y-