„Awangarda Młodzieży”, nr 11 [3] 141
przybyło do Warszawy ponad 100 000 uchodźców, obrabowanych ze wszystkiego, co posiadali, pozostawieni na łaskę filantropów i działalności charytatywnej. Druga wielka fala ewakuacji w lutym i marcu 1941 r. w około 20 miast dystryktu warszawskiego jak: Żyrardów301, Sochaczew, Amszynów302, Grodzisk303, Góra Kalwaria304, Mogielnica305, Piaseczno306wprowadziła nowych 50 000 wysiedleńców bez dachu nad głową i bez grosza w kieszeni (część dawnej ludności Warszawy emigrowała do zajętych przez ZSRR obszarów). Te oto niewinne ofiary wojny zostały wepchnięte do powyżej 100 lochów, tzn. do punktów uchodźców, aby przebyć męki piekielne głodu, chłodu i nędzy, a w końcu jako łachmany ludzkie umrzeć jak trędowaci na ulicy.
Getto otwiera tragiczny rozdział głodu, zarazy i śmierci w niesłychanych rozmiarach, niespotykany w żadnym okresie historii żydowskiej. Przyjrzyjmy się więc każdemu z czterech jeźdźców apokalipsy, które czynią spustoszenie wśród ludności zarówno ilościowe, jak i jakościowe.
Ażeby całkowicie zrozumieć perfidny cynizm i usankcjonowany gangsteryzm hitlerowskiej władzy okupacyjnej w stosunku do warszawskich Żydów, należy wyjaśnić, jak ma funkcjonować transfer między żydowską dzielnicą mieszkaniową (specjalna nazwa getta) a światem aryjskim, wg poglądu władzy. A więc: Wszyscy zameldowani Żydzi otrzymują na głowę miesięcznie 2 i pół kg chleba, nieregularnie po 20 dkg cukru, różne ilości kawy, soli, marmolady, mydła, proszków do prania. To wszystko otrzymuje się po cenach kontyngentowych, ustalonych przez Niemców. Całkowity kontakt gospodarczy ze światem zewnętrznym odbywa się wyłącznie za pośrednictwem Transfer-Stelle307. Nie mówiąc już o tym, że taki nieruchliwy, sztywny aparat nie może w żaden sposób spełnić swego zadania, po prostu niemożliwym jest zakup po aryjskiej stronie artykułów kontyngentowych, gdyż oficjalnie nie są one dozwolone w wolnym handlu. Natomiast takie artykuły jak masło, słonina, jaja, mleko zostają konfiskowane na potrzeby armii.
Krótko i węzłowato: Urząd transferu nie jest w stanie, nawet funkcjonując idealnie, dostarczyć do getta najniezbędniejszych artykułów żywnościowych po cenach kontyngentowych. Jaki z tego wniosek? Człowiek pracy, [robo]tnik, rzemieślnik i inteligent są skazani na głód i śmierć. Nie wolno [row]nież zapomnieć, że większa część żydowskiej ludności Warszawy mocno zbie[dniał]a wskutek działań wojennych, nie wspominając już o masach uchodźców, a[…]a z wszelkich możliwości istnienia, niezdolnych do wcielenia się a[…]a gospodarczego organizmu Warszawy. Drugi wniosek: wszystkie wyżej wymie[nione] produkty musiały się dostać do getta nielegalnie, przez przemyt, po p[rostu] – szmugiel.
a[…]a opisać królestwo szmuglu, tę cudowną organizację, działającą z b[…]b, [pre]cyzją, gdzie splata się w jedną sieć przemytnik żydowski ze swym a[…]a, z polskim
