„Proletariszer Gedank”, nr z 03–04.1941 [5] 187
Autonomicznego Obwodu w Birobidżanie402jest bez porównania większy niż krok z birobidżańskiego terytorializmu do proletariackiego palestynizmu. Krok ten z pewnością zostanie zrobiony. Całkowite narodowe i społeczne wyzwolenie i równouprawnienie żydowskich mas zarówno w ich krajach zamieszkania, jak i w Palestynie może przyjść tylko w wyniku zwycięstwa sił proletariackich. Dla świadomych robotników niemożliwy jest żaden inny kierunek. Tak samo jak nie da się uniknąć ciężkiej, gigantycznej walki, zwycięstwo radzieckiego proletariackiego bloku jest nieuniknione, tak samo jak [zwycięstwo] proletariackiego palestynizmu będące wyrazem rewolucyjnych społecznych i narodowych dążeń 17 milionów żydowskich robotników na całym świecie. Aby to pewne zwycięstwo zostało osiągnięte, do decydującej walki muszą gotować się setki i tysiące żydowskich robotników, ludzi z ludu, inteligentów i młodzieży.
Konieczne jest przeprowadzenie głębokiej zmiany w wychowaniu żydowskich mas, które do dziś są w znacznej części pod wpływem mieszczańskich i małomieszczańskich ideologii, w pierwszej linii należy zaostrzyć ideologiczny uświadamiający spór z Bundem i z „socja[8]listycznym” syjonizmem, przeciw obu żydowskim reformistycznym kierunkom, które występują pomiędzy żydowskimi masami, wiarą w angielski imperializm i wrogością w stosunku do Związku Radzieckiego. Ruch proletariackiego palestynizmu jest teraz na żydowskiej ulicy jedynym zorganizowanym pionierem międzynarodowego proletariackiego obozu. Szerokie żydowskie masy muszą to poczuć i zrozumieć.
Żydowskie masy muszą przygotować się fizycznie i duchowo do historycznych walk o proletariacką władzę nad światem, która zbliża się szybkimi krokami, bez wahania i bez środków ostrożności muszą stawić się mocne i zdecydowane do obozu społecznej rewolucji i proletariackiego pochodu. To zbliży ich też do realizacji ich historycznego marzenia i dążenia: bycia wolnymi robotnikami twórcami i budowniczymi wolnej socjalistycznej Palestyny.
Komuna Paryska (z okazji 70. rocznicy)
Minęło 70 lat od zrywu paryskiej ludności pracującej. Ten rewolucyjny zryw wywołała odniesiona w 1870 roku klęska w wojnie z Niemcami. Francuska burżuazja na czele z Napoleonem III403dążyła do zagarnięcia Niemcom lewego brzegu Renu. Niemieckie państwo z żelaznym kanclerzem Bismarckiem na czele, które rzekomo broniło się tylko przed francuską agresją, po cichu szczerzyło zęby na prowincje Alzacji i Lotaryngii. Klęska na polu bitwy, a szczególnie klęska pod Sedanem, gdzie Napoleon III wraz z całą armią wzięci zostali do niewoli, odkryła zgniliznę i upośledzenie rządu. Gniew ludu pracującego zwrócił się także przeciw burżuazji, dzięki której cesarz doszedł do władzy. Rząd przejściowy404nie był w stanie stworzyć nowego burżuazyjnego państwa. W takim momencie dla rew[olucyjnych] paryskich mas pracujących powstała możliwość przejęcia władzy we własne ręce. Demokratycznie wybrany Zarząd Państwowy (Komuna) proklamował się jedyną polityczną władzą na terytorium Paryża dnia