RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta Warszawskiego: Poalej Sy...

strona 219 z 368

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 219


„Proletariszer Gedank”, nr z 03–04.1941 [5] 189

O nędzy i bólu

    Centralny atak ze strony okupacyjnej władzy w Polsce na fizyczną i gospodarczą egzystencję żydowskich mas nabrał bezwzględnego charakteru po utworzeniu i zamknięciu getta. Ciężko doświadczone zostały żydowskie masy już na samym początku nazistowskiej władzy. Stan wyjątkowy odczuły na sobie w pierwszej kolejności pracujące żydowskie masy, które bez porównania bardziej i mocniej zostały wstrząśnięte niż nieżydowskie grupy. Nazistowski reżim ze szczególną dzikością i okrucieństwem rozpoczął swoją konsekwentną eksterminacyjną kampanię przeciwko Żydom. Nie ma ani jednego okresu w żydowskiej i ogólnej historii, który mógłby służyć jako przynajmniej częściowy przykład dla dzisiejszych okrutnych czasów. Żaden z możliwych środków nie został niewykorzystany, jeśli mógł tylko zaszkodzić Żydom, nawet jeśli nie był on tak okrutny. Średniowieczne metody inkwizycji ubrane zostały w płaszcz nowoczesnej techniki i połączone zostały z nadzwyczajnym cynizmem i rozwiązłością. Cały aparat wojenny z jego całą brutalną władzą i rutyną przepuścił skondensowany atak na roztrzęsioną, zniszczoną żydowską ludność. Bez wyolbrzymiania można powiedzieć, że faszystowska lawina, która swoimi czołgami, morzem samolotów i armat rozbijała całe armie z jeszcze większą zaciekłością i obłędem, wyrwała z korzeniami ogromną liczbą żydowskiej społeczności w Polsce.

    Masowe wywózki razem z wyrafinowanymi, indywidualnymi sposobami mordów i rzezi, ogniem i mieczem, fizycznym i materialnym dręczeniem, ofiarami z braci na drogach i ścieżkach, w lasach i na polach, w kazamatach pracy wzdłuż Bugu, obozami śmierci – to są stacje drogi cierniowej, którą podąża żydowska społeczność w Polsce na warunkach faszystowskich [10] morderców. Kałuszyn406, Nasielsk407, Łódź i Bełżec– to są kamienie milowe narodowej katastrofy. Zapędzenie do Warszawy 150 tysięcy uchodźców pochodzących zewsząd, bez możliwości ekonomicznej i duchowej egzystencji, wrzucenie całych społeczności w zupełnie im obce warunki, ucinanie wszystkich możliwości zarobku dla Żydów, zakaz wstępu dla wszystkiego, co żydowskie, zupełne pozostawienie Żydów samym sobie [to wszystko] było jeszcze mało. Rozpoczął się drugi etap eksterminacji mas żydowskich408. Warszawa rozpoczęła realizację tego celu wraz z ustanowieniem zamkniętej żydowskiej dzielnicy mieszkaniowej. Po Warszawie rozkazy utworzenia gett nadeszły także do prawie wszystkich większych miast: Krakowa, Lublina, Kielc i innych.

    Zachorowalność na tyfus plamisty, który jest nieodłącznym towarzyszem wszystkich wojen, znacząco wzrosła, stwarzając sytuację, w której na każdej ulicy jest tygodniowo zamykanych kilka domów z powodu tyfusu plamistego. Pomieszana została przyczyna ze skutkiem – zamiast przyznać, że z powodu nędzy, zimna i głodu wzrasta zachorowalność i aby ją zwalczyć, należy polepszyć warunki mieszkaniowe, dać Żydom możliwość minimalnego zarobku i zaopatrzyć ich w tanie produkty żywieniowe, postawiono na całkowite wyniszczenie, pod obłudną przykrywką, że „wszy i Żydzi” są przyczyną tyfusu. Śmiertelność rośnie nieprzerwanie, wzrastając z 90–100 zmarłych tygodniowo w normalnych warunkach do 500.