RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta Warszawskiego: Poalej Sy...

strona 232 z 368

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 232


202 „Proletariszer Gedank”, nr 3 [5]

* * *

Sytuacja militarna na froncie wschodnim

    Dopiero w tydzień po napaści na Związek Radziecki niemiecki sztab generalny opublikował swój pierwszy komunikat o przebiegu operacji wojennych. Przed opublikowaniem tego komunikatu świat gotowy był na wiadomości o wspaniałych zwycięstwach, [które nadchodzić miały] w postaci „meldunków specjalnych”. Pierwsze wiadomości z niemieckiego źródła mówiły o „niebywałym sukcesie” i „unikatowym zwycięstwie”, które przewyższają wszystkie dotychczasowe niemieckie zwycięstwa. W ruch wprawiona została cała niemiecka faszystowska maszyna propagandowa, aby stworzyć pozory, że wojna błyskawiczna na Wschodzie jest sukcesem i że Armia Czerwona w szybkim tempie zostanie zmiażdżona i zniszczona. W dalszych komunikatach niemiecki sztab generalny będzie musiał spuścić z tonu i przyznać, że w Armii Czerwonej niemiecki faszyzm napotkał na niespotykanie silnego i zdecydowanego przeciwnika, który nie odstępuje nawet kawałka ziemi bez walki, i że potyczki z armią sowiecką nie mogą w żadnym wypadku być porównywane z walkami w Polsce, Belgii, Francji czy Jugosławii.

    Jak faktycznie wygląda teraz sytuacja na froncie wschodnim?

    Niemiecki faszyzm skoncentrował na sowieckiej granicy od 170 do 180 dywizji, armię [liczącą] około 5 milionów żołnierzy. Niemiecki plan strategiczny zakładał przeprowadzenie nieoczekiwanego ataku z 4 stron:

    1. z Prus Wschodnich przez Litwę i Łotwę w kierunku Leningradu.

    2. z linii Brześć–Białystok na Mińsk i Moskwę.

    3. z Galicji Wschodniej przez Lwów na Kijów i dalej na Ukrainę.

    4. z Bukowiny i Rumunii na Odessę w kierunku źródeł nafty na Kaukazie.

    22 czerwca rozpoczął się równocześnie atak na wszystkich 4 frontach. Został on przeprowadzony niespodziewanie z zamiarem zaskoczenia Armii Czerwonej i jej dezorganizacji. Na sowieckiej granicy skondensowane zostały najlepsze i gotowe do uderzenia niemieckie wojska, uzbrojone nie tylko w swoją własną broń, lecz także w broń, którą niemiecka armia dotychczas zrabowała w Polsce, Francji, [6] Belgii, Jugosławii, Grecji itd. – siła, która w dotychczasowych walkach wykazała się w w[yżej] w[ymienionej] wojnie błyskawicznej.

    Niemieckie dowództwo wojenne liczyło na to, że z pierwszym atakiem odniesie na sowieckim terytorium kolejny sukces w wyniku nagłego skondensowanego ataku i w błyskawicznym tempie zajmie duże obszary, zdezorganizuje obronę, wprowadzi chaos w Armii Czerwonej i błyskawicznie ją zniszczy.

    Mimo że Armia Czerwona nie była całkowicie przygotowana do nagłej napaści, jej heroiczny opór zniszczył wszystkie faszystowskie plany. Atak nie osiągnął żadnego celu, nie biorąc pod uwagę kolosalnych strat zarówno w ludziach, jak i w wyposażeniu.

    Podsumowanie dwóch pierwszych tygodni wypada dla niemieckiego sztabu generalnego mizernie. Główne potyczki rozegrały się w samym pasie granicznym. Wszystkie faszystowskie triumfalne doniesienia o potężnych zwycięstwach, o otoczeniu i odcięciu całej sowieckiej armii okazały się kiepskim blefem, który był tylko obliczony