RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta Warszawskiego: Poalej Sy...

strona 240 z 368

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 240


210 „Proletariszer Gedank”, nr 4 [5]

skuteczny opór niemieckiemu potężnemu naciskowi. Jest to niespodzianka dla niemieckiego dowództwa wojskowego i częściowo także dla ekspertów wojennych, którzy nie przewidywali, że Rosja sowiecka będzie na siłach stawiać dłuższy czas opór niemieckiej armii. Teoretycznie nie jest możliwe, żeby sowiecka armia wytrzymała kolosalny nacisk wyśmienicie wyszkolonej, dobrze zorganizowanej i technicznie wyposażonej armii niemieckiej. Teraz jest jasne, że szybkie niemieckie zwycięstwo jest wykluczone. Korespondenci wojenni z Moskwy podają, że niemiecka ofensywa zelżała i że niemiecki nacisk cały czas się zmniejsza. Biorąc pod uwagę, że najlepsze sowieckie dywizje nie są jeszcze na froncie i że tymczasem tylko mała część sowieckiej armii bierze udział w walkach, należy sądzić, że sowiecka armia ma pełne szanse na zwyciężenie armii niemieckiej.

* * *

Towarzyszu: po przeczytaniu podaj w zaufane przyjacielskie ręce! Strzeż się prowokatorów i agentów wroga!

[1]469nr 4, wrzesień 1941 [r.]

                              Na progu trzeciego roku

    Od 1 września 1939 [r.], kiedy to niemiecki faszyzm, napadając na Polskę, rozpętał na całym świecie najstraszliwszą wojnę w historii ludzkości, minęły dwa krwawe, szerzące zniszczenie lata. Dwa lata, pełne rzezi ludzkich i okrutnego ludobójstwa, odznaczające się nieludzkim terrorem, wstrząsającym zniszczeniem, głodem i śmiercią zmieniły europejski kontynent w umęczony, bezsilny obóz niewolniczy, nad którym bezgranicznie panuje dzika, brutalna, pancerna pięść zwycięskiego faszyzmu.

    A jednak – po dwóch latach wojny totalnej, po dwóch latach ciągłych zwycięstw faszyzmu zaczyna się na progu trzeciego [roku] ostro i wyraźnie wyłaniać świetlista perspektywa. Na sztandarach zniszczonych i zrujnowanych państw, na grobach umęczonych milionów zaczynają się wyraźnie odznaczać znaki ostatecznego przełomu. Punkt kulminacyjny faszystowskich zwycięstw został osiągnięty: prawda, siła ataku krwawego wroga nie została jeszcze przełamana, ale impet jego przemarszu został zahamowany i zatrzymany. I tam, gdzie kończą się jego zwycięstwa, tam zaczyna się porażka. A od pierwszej porażki prowadzi prosta droga do katastrofy, do całkowitego załamania!

    Wojna ta wymyślona i przygotowana została przez niemiecki faszyzm jako gigantyczny łupieżczy najazd. Popchnięty grożącym załamaniem kapitalistycznego ustroju w Niemczech, Hitler sprowokował spór i nowy podział świata, aby przez rozbój i mordercze dekrety podważyć porządek społeczny, którego miał być obrońcą. Jeden kraj za drugim, jeden naród za drugim padały pod straszliwym uderzeniem jego potężnie rozbudowanej, uzbrojonej siły. Polska, Norwegia, Dania, Holandia, Belgia, Francja, Jugosławia i Grecja zamieniły się w krwawe, zniszczone kamienie milowe na drodze do zwycięstwa niemieckiego faszyzmu. Wydawało się, że nie ma na świecie takiej siły, która mogłaby się