RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta Warszawskiego: Poalej Sy...

strona 34 z 368

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 34


4 „Jugnt-Ruf”, nr 1 [1]

imperialistycznymi drapieżnikami oraz ich parcie, by zapanować nad światową własnością ekonomiczną oraz nad masami robotniczymi.

    [3] Czy klasa robotnicza powinna się orientować na jedną z tych wojujących sił, pragnąć zwycięstwa jednego z tych kapitalistycznych bloków, tak jak czyni to międzynarodowa socjaldemokracja? Byłoby to jedno z największych przestępstw przeciw interesom klasy robotniczej, przeciw socjalizmowi. Skoro tak, to gdzie dostrzega swe interesy międzynarodowa klasa robotnicza, na czym opiera ona swe nadzieje?

    Tylko i wyłącznie na tym, że oba wojujące bloki kapitalistyczne osłabią się wzajemnie, wykrwawią się i zdezorganizują, a w tym momencie, kiedy po długiej ekonomicznej i militarnie wyczerpującej walce obie imperialistyczne siły będą mniej zdolne do przeciwdziałania, wówczas klasa robotnicza na czele z proletariackim państwem wypowie swe decydujące zdanie w tych zmaganiach. Nadzieja ta nie jest wcale nierealna, ma realne podstawy. Obie kapitalistyczne strony są wielkie i potężne, [lecz] ich przedłużająca się walka musi doprowadzić do gwałtownego osłabienia, nawet jeśli któryś z tych bloków będzie miał większe szanse na zwycięstwo. [Zatem] uświadomiona klasa robotnicza ma podstawy do tego, by wierzyć, że jeśli w konsekwencji pierwszej imperialistycznej wojny światowej zrodził się październik [1917 r.], to obecna, druga wojna imperialistyczna doprowadzi, z pomocą Związku Radzieckiego, do potężnych osiągnięć sił proletariackich. Światowa klasa robotnicza stoi przed wielk ą, historyczną walką i zwycięstwe m. Do tej walki winna się przygotowywać duchowo i fizycznie.

    Polityka Związku Radzieckiego idzie w kierunku uzbrojonej, gotowej do boju, neutralności. Państwo proletariackie zrozumiało, że nie powinno, a nawet nie wolno mu aktywnie przyłączać się do jednego z kapitalistycznych bloków. Winno chronić swe życiowe interesy, nie dopuścić do tego, by którykolwiek z bloków imperialistycznych naruszał jego granice, korzystać jak najwięcej, w interesie mas pracujących, z walki między obiema stronami, a jednocześnie przygotowywać się na wszystkich obszarach do wystąpienia w momencie, gdy warunki będą już do tego dojrzałe, gdy będzie w stanie wystąpić jako niezależna, proletariacko-rewolucyjna siła na światowej arenie.

    Na ukształtowanie się tej linii politycznej bez wątpienia oddziaływało głośno deklarowane antysowieckie stanowisko imperializmu angielskiego i francuskiego, jak również ich faszyzujących zwolenników w Europie Wschodniej, szczególnie Polski i Rumunii. Wszystkie te kraje do ostatniego momentu nie rezygnowały ze swych starych, interwencyjnych, antysowieckich marzeń i nie chciały nawet myśleć o poważnym związaniu się z państwem proletariackim. Dążyły do tego, aby impet głodnego niemieckiego, faszystowskiego imperializmu szedł w stronę Związku Radzieckiego. Pakt niemiecko-sowiecki zniwelował te marzenia. Zdjął ze Związku Radzieckiego poważne zagrożenie niemieckiej inwazji, zaostrzył międzyimperialistyczne sprzeczności, przyniósł także Związkowi Radzieckiemu duże zdobycze terytorialne.

    Przyłączenie do Związku Radzieckiego Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi, krajów bałtyckich, Besarabii i Bukowiny bez najmniejszego przelewu krwi jest wielkim osiągnięciem. 23 miliony nowych obywateli sowieckich, a między nimi miliony Żydów, z zaufaniem i entuzjazmem powitało oswobodzicieli spod kapitalistycznego jarzma. Wszystkie dyplomatyczne manewry i ruchy szachowe sowieckich mężów stanu