RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta Warszawskiego: Poalej Sy...

strona 97 z 368

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 97


„Jugnt-Ruf”, nr 6 [1] 67

    I co Perec zdziałał?

    Unikając jego nowel robotniczych, dramatów, historii ludowych, w których pokazuje nam galerię robotników i rzemieślników z sympatią i miłością do nich, i odstawiając je na bok, dość będzie zatrzymać się na wielkim dokonaniu Pereca w postaci jego „Biblioteki żydowskiej” i „Kartkach świątecznych”145, które służyły robotnikom jako nielegalna literatura, z jakiej uczyli się oni socjalizmu.

    [10] Te publikacje Pereca ukazały się jeszcze zanim powstał „Bund”, jeszcze zanim pojawiła się taka jak obecnie literatura partyjna po żydowsku. „Kartki świąteczne” Pereca były doprawdy jedyną żydowską publikacją znajdowaną podczas przeszukiwań i aresztowań robotników żydowskich. Seria Pereca „Biblioteka żydowska” zwykła była w tajemnicy przechodzić z więzienia do więzienia, od jednego do drugiego więźnia politycznego, którzy czerpali z niej odwagę i duchowe wsparcie w ciężkiej walce o wolność i wyzwolenie.

    W 27. rocznicę śmierci wielkiego żydowskiego artysty wyzwaniem dla żydowskiej młodzieży robotniczej jest to, by zapoznać się blisko z dziełami Pereca, by zgłębić wielką artystyczną wartość twórczości Pereca.

* * *

„Świat ginie…”.

(odpowiedź „Cajt-Fragn”)

    Po dwóch latach hitlerowskiego panowania w Europie, po zniszczeniu miast i krajów przez zły i ciemny faszyzm, po tym, jak rozpadły się całe, dobrze umocnione żydowskie budynki, mogłoby się zdawać, że także tok rozumowania i orientacja wszystkich części społeczeństwa mają pewne przeobrażenia już za sobą. Okazuje się jednak, że w obozie socjaldemokratycznym wciąż są ludzie, którzy w żaden sposób nie chcą spojrzeć rzeczywistości w oczy, a za to żyją jeszcze starymi, nieaktualnymi, spróchniałymi dogmatami. Jeśli zaś słyszą od innych czyste, silne słowo o dzisiejszej sytuacji i jej wyzwaniach – reagują na to złością i rozpisują się wedle starego zwyczaju, niczym kiedyś, gdy jako socjaldemokratyczni „przywódcy” klasy robotniczej bez skrupułów oszukiwali i zwodzili swymi fałszywymi naukami tysiące robotników i prostych ludzi.

    Na ulicy żydowskiej dzieje się to samo z naszym byłym, jedynym „przedstawicielem” żydowskiej klasy robotniczej. Nagle w ich „Cajt-Fragn”, z miesiąca marca146, ukazał się artykuł pod tytułem Dziwna orientacja, w którym autor próbuje przekazać [informacje] o politycznych orientacjach wyrażanych przez podziemne czasopisma: „Proletariszer Gedank”, „Jugnt-Ruf” i „Jutrznia”147. Czasopisma te docierają do