RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Getto warszawskie, cz. I

strona 52 z 575

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 52


Czerniaków5 komunikuje wiadomość jednej z agencji, że angielskie okręty bombardowały i zajęły Hamburg… że wojska polskie wdarły się do Prus Wschodnich… Okrzykom radości nie było końca. Rozeszli się wszyscy wzruszeni, śpiewając „Jeszcze Polska”.
A tymczasem radio Breslau podało wiadomości o posuwaniu się wojsk niemieckich
w Polsce, „zajęliśmy Poznań, Kraków, Łódź, Częstochowę, posuwamy się dalej…”.
Wieczorem spotykam szereg działaczy lewicowych z plecakami i bagażami, w Komisariacie Rządu radzili im, aby się udali na wschód, idą więc na dworzec…
5 września [1939 roku] w gabinecie Prezesa przedstawiciele pracowników Gminy
domagają się wypłaty poborów należnych im od 15 sierpnia. Banki jeszcze wypłacają, a Gmina ma duże sumy w bankach: setki tysięcy złotych funduszów emerytalnych i legatowych6. Pertraktacje trwają długo, dzwonki do Kancelarii Rządu. Prezes czyni trudności formalne, prawne, każe czekać. Nazajutrz pracownicy dowiadują się, że Prezes Gminy wyjechał na wschód7… A fundusze żydowskie zostawił dla Niemców8…
W mieście chaos wzmaga się. Tysiące, tysiące uchodźców błądzących bez celu.
Warszawa jest bombardowana. W nocy z 6 na 7 września pułk[ownik] [Roman] Umiastowski poleca mężczyznom opuścić Warszawę wobec przedarcia się czołgów niem[ieckich] i zagrożenia stolicy9.
Jeszcze dwa tygodnie przed tym Żyd nie mógł spokojnie się poruszać po Warszawie, obecnie ma swobodę ruchu… Nikt go nie zaczepi. Zmieniła się Warszawa nie do poznania.
[2] Czterystotysięczną rzeszą żydowską nikt nie kieruje. Prezes Gminy uciekł,
przedstawiciele żydowscy pochowali się. Nikt nie zastanawia się nad tym, że należałoby właśnie w tych ciężkich chwilach zorganizować życie, nieść pomoc potrzebującym, rannym, głodnym, grzebać zmarłych…
13 września [1939 roku] – noc Rosz-Haszana. Ogromny nalot głównie na dzielnicę
żydowską. Pali się Wołyńska, Franciszkańska, Nalewki, to Hitler tak śle życzenia
noworoczne Żydostwu warszawskiemu.
Nazajutrz naradzamy się w Gminie. Panowie Lichtenbaum10, Czerniaków oraz kilku innych urzędników. Postanawiamy pójść na Cmentarz, zająć się grzebaniem zmarłych.



5 Adam Czerniaków (1880–1942), działacz społeczny i polityczny, radny Warszawy, współzałożyciel Centralnego Związku Rzemieślników Żydów, senator RP, członek zarządu GŻ w Warszawie, w czasie wojny prezes RŻ w Warszawie, popełnił samobójstwo na początku tzw. akcji wysiedleńczej getta (23 lipca 1942 r.).
6 Mowa o kapitałach (legatach) zapisywanych GŻ w testamentach lub w inny sposób.
7 Maurycy Mayzel opuścił Warszawę w nocy 6/7 września 1939 r.
8 W oryg. nazwy narodowości: Niemcy, Polacy, pisane są konsekwentnie z małej litery.
9 W nocy z 6 na 7 września 1939 r. płk Roman Umiastowski (1893–1982) wezwał mężczyzn zdolnych do walki, by opuścili Warszawę w celu utworzenia nowej linii obrony na wschód od Wisły. Jego słowa wywołały w mieście panikę. Osoby, które podporządkowały się apelowi, utknęły na drogach wśród tłumu cywilnych uciekinierów. Doprowadziło to do dymisji Umiastowskiego z zajmowanej funkcji szefa propagandy sztabu Naczelnego Wodza. Zob. też Adama Czerniakowa dziennik, s. 45, przyp. 2; Kronika getta, s. 33.
10 Marek Lichtenbaum (1876–1943), inż. budowlany, przed wojną pracował w GŻ, w getcie zastępca Czerniakowa i przewodniczący Wydziału Gospodarczego RŻ, przewodniczący Prezy-