20 [Parasza] Szemot, [10.01.1942] [72]
cw sobiec zakorzenić, uchowaj Boże, lecz natychmiast i bez zwłoki okaże skruchę. I właśnie
to powiedziano w przytoczonym powyżej custępiec Gemary, że gdy ktoś zajmuje
się Torą, nie musi składać ofi ary całopalnej itd., cto znaczy,c że nie pozostaje długo przy
grzechu, albowiem wcześniej pojawiły się w nim bojaźń oraz zamiar czynienia skruchy
za grzech. A czemu tak csię dzieje?c Ponieważ wraz z Torą cjeszczec przed stworzeniem
świata powstały bojaźń przed grzechem i myśl o czynieniu skruchy, a przecież ców
człowiekc zajmował się Torą, cwięc:c „każdy(13), kto zajmuje się Torą, nie musi składać
ofi ary całopalnej itd.” Nasz Nauczyciel Mojżesz powiedział ludowi Izraela po otrzymaniu
Tory: „cNie bójcie się,c bo Bóg przyszedł, aby was doświadczyć i aby bojaźń przed
Nim była w was, byście nie grzeszyli”(14), zaś Raszi objaśnił, że słowo nasot ctj. doświadczyćc
oznacza cw tym werseciec podniesienie(15); wedle prostego rozumienia chodzi o podniesienie
dwóch rzeczy, ctj. ludu Izraela, o którym mówi Mojżesz,c oraz clęku przed
grzechem:c „i aby bojaźń przed Nim była w was”, przy czym bojaźń jest jedynie środkiem,
dzięki któremu cŻydzic nie będą grzeszyć. Wedle tego, o czym wspomniano
powyżej, obie te rzeczy stanowią jedno, cŻydzic bowiem mają osiągnąć taką bojaźń, by
nie grzeszyć, ctzn.c wieczny lęk przed popełnieniem grzechu, i przez to zostaną wywyższeni:
„caby wasc podnieść itd.” A ponieważ cbojaźń tac oznacza „rozkosz Twej bojaźni”
i ponieważ zostaną oni wywyższeni w swojej służbie cBoguc, wywyższeni będą również
wobec narodów świata i nie ulegną im. I taką właśnie wskazówkę dał nasz Nauczyciel
Mojżesz, gdy powiedział: „Kimże jestem itd., cbym miał pójść do faraonac i wyprowadzić
synów izraelskich itd.”: że ponieważ był: „najpokorniejszym z wszystkich ludzi”(16),
nieustannie pytał siebie: „Kimże jestem, bym miał wyprowadzić”, a Pan odpowiedział
mu: To nieprawda, żeś w istocie niegodzien, i nieprawda, że tak naprawdę nie masz
żadnej skazy, uchowaj Boże, jednakże ctwoje powątpiewanie w siebie samegoc jest już
rodzajem służby Bożej, służby oświetlającej cświatc i pochodzącej cpoprzez łańcuch
przyczync od Bożego imienia Ehje650; albowiem czasami człowiek niczego w sobie nie
dostrzega, lecz w głębi ducha powiada: teraz jestem niczym, ale od tej pory będę cstarał
się być czymśc, i wówczas jego służba staje się caspektem Boskiego:c „Będę z tobą”.
cBóg rzekł do Mojżesza:c „a to będzie dla ciebie znakiem itd., na tej górze”, właśnie
„na tej cgórzec”, albowiem(17) cw Torze jest napisane:c „cMojżeszc przybył itd. do góry
Bożej, do Horebu”(18)651, zaś w Gemarze Szabat(19) powiedziano, iż na tej górze nienawiść
(13) W poprzednich edycjach: we-chol c„i wszystko”c.
(14) Wj 20,16.
(15) Raszi, tamże: „cSłowoc nasot cdoświadczyćc oznacza podniesienie i wywyższenie, tak jak
cw wersecie:c »podnieście sztandar« (Iz 62,10)”.
(16) Wg Lb 12,3.
(17) W poprzednich edycjach dodano tu słowo ktiw c„jest napisane”c.
(18) Wj 3,1.
(19) TB Szabat 89b: „Pustynia Synaj, na którą zstąpiła nienawiść do pogańskich ludów, jaka jest
jej [prawdziwa] nazwa? Nazywa się Horeb. Nie zgodzili się z rabbim Abahu, gdyż rabbi Abahu
650 Hebr. ehje, dosł. „będę”. Ehje aszer ehje (Jestem, który jestem) – to jedno z imion Boga. Nieco
dalej w analizowanym tu przez Szapirę wersecie Wj 3,1 słowo to pojawia się w znaczeniu podstawowym,
tj. „będę”.
651 Cały werset Wj 3,1: „Gdy Mojżesz pasał trzodę teścia swego Jetry, kapłana Midianitów, pognał
raz trzodę poza pustynię i przybył do góry Bożej, do Horebu”.