P[arasza] Kedoszim, [4.05.1940] [87] 307
a nie na lud Izraela – aby przez to Izraelici poznali, żem Ja Pan; inaczej rzecz się miała
nad Morzem cCzerwonym,c tam bowiem powiedziano: „i poznają Egipcjanie, żem Ja
Pan” – po to, „byście cwyc poznali, żem ja Pan”; w tym wypadku On, niechaj będzie
błogosławiony, nie okazywał radości, albowiem cJego pragnienie,c by Egipcjanie poznali
Pana, nie jest tak csilnec jak Jego pragnienie, by Izraelici Go poznali, niechaj będzie
błogosławiony, cwszakc głównie w tym celu stworzony został świat: arpragnę, by Mnie
poznaliar, jak dobrze wiadomo; w szczególności zaś w owym czasie Izraelici nie byli
już uciskani, toteż Święty Błogosławiony nie radował się z ich ctj. Egipcjanc upadku.
Dzięki temu zrozumiałe staje się pytanie postawione przez naszych dawnych mędrców,
NBBPSŚ: Dlaczego faraon został ukarany cza swą zatwardziałość,c skoro nie miał
wolnej woli, przecież ctekst Tory wyraźnie mówi:c „przywiodłem do zatwardziałości
itd. cserce jegoc”5. W świetle tego, o czym wspomniano powyżej, codpowiedź zdaje się
jasna:c Skoro lud Izraela po wielekroć jest karany i dręczony, choć nie znajdziesz w nim
żadnej winy, ca więcc po to jedynie, by lepiej poznał Pana i bojaźń Bożą, faraon również
mógł zostać poddany udrękom po to, by Izraelici poznali, „żem Ja Pan”; „Idź do faraona
itd.”, a jeśli zastanawiasz się, w jaki sposób mogę pokarać cfaraonac cierpieniem, skoro
nie ma on wolnej woli, cbo jak powiada werset:c „Ja sam przywiodłem do zatwardziałości
itd. cserce jegoc”, cto wiedz, że ukażę im te moje znaki itd.c, ca wtedyc będę się
naigrywał i radował itd., cpo to,c „byście poznali, żem Ja Pan”, dlatego pomimo braku
wolnej woli faraon może zostać ukarany cierpieniem, a Jego radość, niechaj będzie
błogosławiony, cbierze się z tego,c że Izraelici cierpieć nie będą i lepiej poznają Pana.
Więcej swych słów na ten temat nie pamiętam.
87. [22] P[arasza] Kedoszim c4.05.1940c
„Uświęcajcie się i bądźcie świętymi, gdyż Ja, Pan, jestem Bogiem waszym”6. Otóż
w Gemarze, Berachot, w rozdziale dotyczącym modlitwy porannej, powiedziano:
„Kiedy rabbi Jochanan ben Zakaj zachorował, odwiedzili go jego uczniowie itd., rzekli
doń: »Mistrzu nasz, pobłogosław nam«, a on im powiedział: »Oby było wolą cPana,c
żeby wasza bojaźń Niebios była taka jak bojaźń przed śmiertelnikami«7 itd.”, i rzekł
im: „Obyście ctyle zdołali osiągnąć,c wiecie bowiem, że gdy ktoś zamierza popełnić
występek, mówi sobie w duchu: cmam nadzieję,c że nikt mnie nie zobaczy”8. Postarajmy
się więc zrozumieć: Czyżby, uchowaj Boże, jego uczniowie, tanaici, święci i wywyższeni,
nie lękali się Niebios bardziej niźli śmiertelników, w szczególności zaś, cjak
rozumieć słowa,c które wypowiedział o tym, że gdy człowiek zamierza popełnić występek
citd.,c jaki mają one związek z jego świętymi uczniami, pośród których byli rabbi
Eliezer Wielki, rabbi Jehoszua ben Chananja itd., i rabbi Eleazar ben Arach, jak jest
5 Wj 10,1.
6 Kpł 20,7.
7 Hebr. basar wa-dam.
8 TB Berachot 28b.
87