RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Ostatnim etapem przesiedlenia jest ś...

strona 122 z 250

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 122


Ośrodek zagłady Chełmno nad Nerem (Kulmhof am Nehr) [2] 115

(Kasimir-Wälder)53 w okolicy Zagórowa. Tam wszyscy wysiedli i poszli do lasu. Nic więcej o nich nie słyszano. Ani posłańcy, ani też listy wysyłane do wszystkich miejsc w Rzeszy i Generalnym Gubernatorstwie nie przyniosły niczego nowego. Knieje Lasów Kazimierzowskich kryją w sobie zagadkę wysiedlonych Żydów zagórowskich54.

W połowie grudnia 1941 r. cała żydowska ludność z Koła (2 tys. osób) i Dąbia nad Nerem (1 tys. osób) została zabrana do Chełmna. Wysiedlenie obejmowało dosłownie wszystkich Żydów. Niemowlęta, dzieci, starcy, chorzy i wszystkie inne osoby, wraz z całym dobytkiem, zostały w grupach po 60 osób załadowane na samochody ciężarowe i wywiezione do Chełmna. Chełmno jest wsią odległą o 12 km od Koła, leżącą przy drodze z Koła do Dąbia nad Nerem.

Władze niemieckie rozpowszechniały fałszywą pogłoskę, że Chełmno stanie się wyłącznym żydowskim miejscem osiedlenia w powiecie kolskim. Dzięki produktywnej pracy Żydzi będą tam mieli zapewnione środki do życia.

Los Żydów z Koła i Dąbia nad Nerem (Dombje am Ner55) żywo interesował członków pozostałych gmin powiatu kolskiego. Żydzi z Kłodawy (1200 żydowskich mieszkańców), Izbicy Kuj[awskiej] (1300 żydowskich mieszkańców), Bugaju (Bugitten) (800 mieszkańców) i Sompolna56 (1000 [mieszkańców]), trafnie sądzili, że czeka ich ten sam los. Aby dokładnie poznać warunki życia w Chełmnie, wszystkie gminy wysłały tam polskich i niemieckich wysłanników. Mieli oni dostarczyć konkretnych informacji o Chełmnie. Wszystkie uzyskane informacje pokrywały się ze sobą: Żydzi zostali umieszczeni w chełmińskim pałacu, z którego już nie powrócili. Do pałacu nie kierowano żadnych środków żywnościowych. Okoliczni chłopi często widzieli szary samochód ciężarowy, który kilkakrotnie w ciągu dnia kierował się do pałacu, a potem wracał, jadąc w kierunku lasów lubardzkich (Lubrodzer Wälder)57. Uważali oni, że Żydzi zostali zagazowani. Nie wierzono w to i traktowano te informacje jako produkt chłopskiej wyobraźni. Życie płynęło dalej. Panował jednak nastrój przygnębienia – atmosfera gęstniała.

[2] 2 i 4 stycznia 1942 r. 46 mężczyzn (30 i 16) z Kłodawy, 6 i 9 stycznia 45 mężczyzn (29 i 16) z Izbicy Kuj[awskiej] (Mühlental), 9 stycznia 16 mężczyzn z Bugaju zostało pojmanych i zabranych do Chełmna. W Bugaju mieszkało już wtedy 800 Żydów wysiedlonych z Koła i Babiaka58, gdzie stworzyli wzorowe