RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Kolekcja Hersza Wassera

strona 101 z 409

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 101


78 Rozdział 2. Getto warszawskie – życie codzienne i administracja [9]

proszę o wyszukanie w licznej galerii otaczających Pana fachowców i specjalistów skarbowych kandydata bardziej nadającego się do poprowadzenia tak fachowego resortu, jakim jest Wydział Finansowy.

Zechce Pan przyjąć, Panie Prezesie, wyrazy głębokiej czci i szacunku.

Warszawa, dnia 23 grudnia 1941.


HWC 47.1
Opis: oryg. lub odpis, mps, j. pol., 210x295 mm, k. 10, s. 10.

9.

20.06–20.07.1942, Warszawa-getto. N.N., Notatki na temat sytuacji w getcie warszawskim

[1] „Z dzisiejszej praktyki”. Seria: bb[...]bb

żydowska policja i korupcja z bb[...]bb...

Sz-n T-s ma dzisiaj 20 lat. Trzy lata temu pracował na różnych „placówkach”, a ze swoich groszowych zarobków płacił „haracz” kierownikowi grupy: żeby wyznaczono go do pracy, dopuszczono do lepszych „placówek”, gdzie tak nie biją, gdzie nie jest zbyt ciężka robota, itd. Ostatnią placówką było „Bornerowo” w magnackim majątku186. Kiedy została ona zlikwidowana pozostawał przez dłuższy czas bez pracy, a kiedy później zameldował się do innych robót zdyskwalifikowano go, [bowiem] przez ten czas, z głodu i ciężkiej pracy, osłabło jego serce.

Z tego samego powodu został zwolniony z „obozu pracy”. W jego karcie pracy figuruje: ciężka wada serca. Mimo to do urzędu pracy musiał wpłacać pewną sumę. Początkowo 5 zł na miesiąc, a potem, po dużych staraniach, 2,50. Ale już nie może płacić, bo z czego? I pozostał winny za cały rok. „Karta meldunkowa” b[...]b wyjęta [2] z b[...]b. Nie miał on fotografii ani 5,50 na opłatę...

Poprzedniej nocy, to znaczy w sobotę, o 5 rano, do ich mieszkania zapukało aż pięciu policjantów: przyszli zabrać Sz-n do „obozu”. Rodzice, słabi ludzie, wymęczeni głodem usłyszawszy „obóz” zemdleli. Kto wie, co dzisiaj znaczy „obóz”? Nie pomogły płacze. Jak to, przecież on jest chory?! Zwolniony?