Rozdział 4. Getto warszawskie – dzieci [14] 125
2. Personel:
Personel nie jest skoordynowany, a co najważniejsze, nie wykazuje należytej subordynacji (odnosi się to przeważnie do kierownika), nie stosuje się do zarządzeń Centosu i takowe lekceważy (zasada sprzedaży biletów z dnia na dzień itd.).
Podział funkcji prawie nie istnieje. Kierownik jest częściowo księgowym (sporządza raporty dzienne) i kasjerem (przyjmuje wpłaty i uskutecznia wypłaty).
Zakupy czyni gospodyni.
Podział ten uważam za niewłaściwy i niewskazany.
Jest niedopuszczalnym, by personel posyłał zupę do domu w dowolnej ilości i przyrządzał dla siebie potrawy.
3. Posiłki:
Honorowanie kartek z dni poprzednich (co jest zjawiskiem permanentnym) i na dzień następny należy traktować jako nadużycie, tym bardziej że brak pewności, czy kartki takie nie są po raz drugi puszczane w obieg.
Wydawanie posiłków należy usprawnić w ten sposób, by nie tworzyły się zatory i kolejki. Zalecam, by przy sprzedaży biletów obiadowych oznaczono na bilecie porę, o której konsument winien przyjść po posiłek.
4. Magazyn:
Zalecam niezwłoczne zaprowadzenie księgi magazynowej oraz brulionu do którego gospodyni winna notować ilość otrzymanych z magazynu produktów.
5. Sprzedaż biletów obiadowych:
Sprzedaż biletów obiadowych bez legitymacji, za dzień bieżący, oraz za skierowaniami prywatnymi członka Patronatu traktować należy jako nadużycie ze szkodą dla Akcji Dożywiania [Ludności], a to z tego powodu, że do niedawna Komitety Domowe z ulicy Majzelsa kupowały obiady w W[ydziale] K[uchen] L[udowych]252 po cenie 1 zł za obiad, co utwierdza w mniemaniu, że obecnie Komitety te swoje zapotrzebowanie pokrywają w Punkcie.
[6] 6) Księgowość:
Zalecam, by wpływy uzyskane ze sprzedaży biletów obiadowych na dzień następny zostały bezwzględnie tegoż dnia zaksięgowane, albowiem zasadą