114 Kampania wrześniowa poza Warszawą [19]
Kraków został zajęty282– widziano polskich żołnierzy bez dowództwa i dyscypliny
– 18 [września] we wtorek283, do Lublina – jeszcze w poniedziałek rano Niemcy weszli do Piask – mój wielki zawód – w Lublinie już byli Niemcy.
Lublin –284
Straże – rozmowa z wysokim urzędnikiem w Krakowie – po 7 latach – wychowanie [?] – jeszcze ich męka285.
9 grudnia [1939 r.?] – straż na Lesznie – albo bardzo ładnie, albo po prostu komicznie – muzyka – z dorożek ściągano – kobieta z tłumu – elegancka – Żyd ze skołtunioną brodą musiał ją pocałować – 7 razy – 7 razy kręcić się.
13 grudnia – współpracownik z firmy Najfeld-Maril286– [ulica] Ogrodowa 26
– z zezwoleniem, szedł o 6.30 wieczorem z firmy – róg Żelaznej [i] Grzybowskiej
– na pytanie, czy ma coś przy sobie, odpowiedział, że nic, tylko 1500 [złotych] z firmy i 20 swoich287– kazali mu się położyć i po nim deptali – potem kazali iść na wachę na [ulicę] Wronią – w drodze [mówili:] „Przysuń się, odsuń się” – b[…]b – w strażnicy – [go] torturowano[:] 1) 12 strażników go deptało; 2) rozrywali mu szyję zębami – bez siekiery – drażnili – 3) do wejścia tam – na miejscu zostawili; 4) wymieszane śmiecie z kąta, papierosy wypalone i obierki z cebuli;
5) siksa288– naga – wzdęta – usiadła na jego twarzy – pierdziała – deptała; 6) walili w głowę; 7) miotłą czesali włosy, mówiąc, że oni chcą go zatruć; 8) kazali śpiewać – w środku kazali się śmiać: „Ty się śmiejesz z nas” – spazm – znowu bili;
9) przyszła druga wacha – dała chleb z masłem – kawę – „Też jesteście człowiekiem” – odprowadzili [go] z powrotem do domu.
[tłum. z j. żyd. Sara Arm]
ARG I 825 (Ring. I/674/11)
Opis: odpis, rkps (H.W.*), atrament, j. żyd., 156×187 mm, k. 1, s. 2.
