Dokumenty [13] 339
Jak już wspomnieliśmy, z konieczności korzystają z zapomóg prawie wszyscy, m.in. ludzie, którym przed półroczem powodziło się a[…]a nieźle (J. Elberg, S.Z. Szyl[…], […]kowicz, Sztern, Rawicki, aa[…]aa [4] Ch.J. Kalman, H.L. Bzura63, Flaksowie, Gr. Lichtensztajn, Grojer, M. Klopman, J. Rechtman, M. Horowic).
Prosimy jak najmocniej W. Panów o nasilenie pomocy przede wszystkim w kierunku wyjednania w różnych instytucjach (Joint, Kraków64itd.) pomocy bezpośrednio na nasze ręce, oczywiście bez uszczerbku dla Rady. Każdy tysiąc przysłany do Rady stanowi drobny bardzo okruch w pozycji jej wydatków dla nas, podczas gdy przysłany nam stanowiłby potężną broń w walce z epidemią; zamieniony na chleb i kartofle potrafiłby uodpornić wynędzniałe organizmy i skutecznie przeciwstawić się zabójcz[ej] a[…]a epidemii. Przypominamy aa[…]aa większość cztery aa[…]aa [5] nie jada nic od jednego obiadu do drugiego. Ludzie sprzedali reszty nędznej garderoby, chodzą obdarci i boso, ale co najgorsze, mieszkają nadal w ciasnocie i brudzie, sypiają na podłodze, często bez słomy. W wyniku tego chorują często całe rodziny – Elberg (pozostałe 3 osoby), Czarnołaski, Inowrocławski, Burdka, Klepman, Borensztajn, Lewenberg, Belma, Markowicz i inni.
Szpital epidemiczny urządzony tu naprędce nie może z braku funduszów stać na wysokości zadania, tym bardziej że liczba chorych z każdym dniem wzrasta, a personel nadmiernie obciążony pracą nie zostaje powiększony.
Prosimy o kołata[nie do wszystkich] możliwych instytu[cji] aa[…]aa. Chodzi o życie aa[…]aa [6] odprowadzili już na miejsce wiecznego spoczynku powyżej
100 pośród swoich ziomków. Starajcie się wszystkimi siłami, żeby ktoś do nas przyjechał i przyjrzał się naszemu położeniu, naszej katastrofie, naszej zgubie. Może naoczny świadek potrafi nareszcie zrozumieć prawdę naszej niedoli i słuszność naszego krzyku o pomoc. Setki osób dobijają się do nas codziennie o zapomogi, których musimy niestety odmówić. Nie tylko my, którzy na tutejszym gruncie reprezentujemy naszych ziomków, ale i wy wszyscy jesteście współodpowiedzialni za skutki, jakie może pociągnąć brak natychmiastowej i skutecznej pomocy. Ludzie nikną w oczach aa[…]aa dalekie podobieństwo aa[…]aa [7] dawniej, ale największą tragedią naszą są dzieci, przyszłość naszego narodu; z braku odpowiedniej strawy nie potrafią normalnie wyrosnąć, nie potrafią doczekać się innych czasów, do których powinny przecież mieć najwięcej prawa i szans.
Wytężcie wszystkie siły, wzmocnijcie pomoc bodaj kosztem innych, przyślijcie zebraną odzież i bieliznę, bo nigdzie nie jest tak źle jak tu, nigdzie ludzie nie dobijają się tak bezowocnie o pracę, jak tu, nigdzie epidemia tyfusu plamistego nie kosi a[…]a ludzkiego, jak tu, nigdzie aa[…]aa nie pomagają jej tak aa[…]aa
