76 Kampania wrześniowa poza Warszawą [13]
chirurgiczne. Poszliśmy na punkt zborny do Sochaczewa. Żołnierze dokuczali oficerom, przypisując im przyczynę klęski.
ARG I 1079 (Ring I/983/2).
Opis: odpis, mps, j. pol. 210×295 mm, k. 2, s. 2.
Druk: BŻIH 1969, nr 2 (70), s. 108–110 (oprac. Tatiana Berenstein).
13.
Po 09.1939,Warszawa. M.D., Relacja pt. „Zeznanie M.D., kaprala inwalidy”
[1] Zeznanie M.D., kaprala i[nwali]dy
Zajęcie przed wojną: pracownik firmy w sklepie aptecznym i kosmetycznym.
24 sierpnia [1939 r.] powołany jako kapral rezerwy do 30 p[ułku] p[iechoty]181, miejsce stacjonowania cytadela warszawska, gdzie stacjonował pułk. Powołano go rano. Otrzymał umundurowanie. Umundurowanie go trwało dwa dni. Było marne, nie na porę letnią. Ciężki mundur, kołnierz za długi, który się wpinał w ciało. Buty ciężkie, juchtowe182, źle wyrobione, kaleczące nogi. W nocy 26 sierpnia 1939 roku otrzymano rozkaz wymarszu w stronę ulicy Bema (Wola). Na ul. Bema byli dwa dni w ostrym pogotowiu. Na Woli ćwiczeń nie było, był tylko przegląd, czy umundurowanie w porządku. Żołnierze mieli opuchnięte nogi, byli zmęczeni noszeniem ciężkich i źle zrobionych mundurów. Żołnierze mieli pokrwawione szyje i skrwawione oraz opuchnięte nogi. Podczas ostrego pogotowia dostaliśmy rozkaz wymarszu. Poszliśmy na dworzec zachodni w nocy z dnia 27/28 sierpnia, tam nas załadowano, w dzień wyjechaliśmy do Sieradza. W Sieradzu wyładowano nas i poszliśmy ostrym marszem do wsi odległej o 60 km w jeden dzień. Tam ulokowano nas w szkole, ale zamiast odpoczynku mieliśmy ćwiczenia, jak rekruci. Chwyty bronią, postawa zasadnicza, salutowanie i marsz. Bez powodu ćwiczono nas dwa dni. Po dwóch dniach przyjechał dowódca batalionu i oświadczył nam, że wojna prawdopodobnie wybuchnie i zarządził ostre pogotowie. [2] Pomimo ostrego pogotowia ᵃᵃ[…]ᵃᵃ [k]ompanii zarządził ćwiczenia rekruckie. ᵃ[…]ᵃ [sierp]nia wymaszerowaliśmy
