RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Tereny wcielone do Rzeszy: Kraj Warty

strona 115 z 308

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 115


90 Rejencja Inowrocław (Regierungsbezirk Hohensalza) [23]

w Konstancji. W drodze wszyscy zostali przeszukani, przy tym strasznie rabowano, mężczyzn łapano do pracy. Wózek do przewiezienia rzeczy do Konstancji kosztował 100–200 marek. Tu już ingerował Judenrat, który w ogóle odegrał ohydną rolę. Wózki [znajdowały się] w posiadaniu Judenratu, który miał absolutne prawo wypożyczać je i ludzie z Judenratu robili dobre interesy w Kutnie na nieszczęściu Żydów. Przez pierwsze dwa tygodnie w cukrowni panował wielki głód. Otrzymanie wody było dużym problemem. W całym obozie była tylko jedna studnia. Z czasem sytuacja zaczynała się stabilizować. Część wydostała się z obozu i uciekła do Generalnego Gubernatorstwa. Zatrzymanie [3] przez policję też nie należało do przyjemności. Kiedy ktoś z mieszkańców cukrowni otrzymywał przepustkę249 pozwalającą wyjść musiał się wykupić w policji. Wyżywienie przejął Judenrat. Joint otworzył kuchnię250.

Zimą 1940/1941 sytuacja się pogorszyła. Nie było mieszkań i z powodu braku ogrzewania było zimno. Panował tyfus i jeszcze jakaś zaraza, o której nie wiadomo było co to jest. Miały to być galopujące suchoty. Z powodu tych epidemii umarło 20% Żydów. Kontakt ze światem zewnętrznym [był] bardzo trudny. Każdy list zostaje ocenzurowany i specjalnie ostemplowany. Sytuacja pogarsza się stale. Judenrat urzęduje też w cukrowni. Członkowie Judenratu posiadają przepustki. W mieście Żydów nie ma. Nie ma żadnego źródła zarobków. Żyje się z pomocy krewnych.

18.04.[19]41

[tłum. z j. żyd. Sara Arm]

ARG I 835 (Ring. I/837)
Opis: odpis (2 egz.), rkps (MS*), ołówek, j. żyd., 148x210 mm, drobne uszkodzenia i ubytki tekstu, k. 6, s. 6.
Na marginesach litera (atrament): „E”.
Edycja na podstawie egz. 1 odpisu, k. 3, s. 3.