RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Tereny wcielone do Rzeszy: Kraj Warty

strona 204 z 308

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 204


Rejencja Łódź (Regierungsbezirk Litzmannstadt) [43] 179

Rozwinęła również Rada pewną działalność opiekuńczo-społeczną. Utrzymywała Dom Starców478 oraz uruchomiła w domu talmud-tory kuchnię ludową. Zajmowała się nią pani Marta Cwasowa. Kuchnia była czynna od końca października przez 4 tygodnie i wydawała po 100 posiłków dziennie, z tych część po 30 gr, część po 10 gr, a część bezpłatnie. Kuchnię finansował ze swoich wpływów Wydział Pracy. Mykwa kaliska była podczas urzędowania Rady okresami czynna.

Jeżeli chodzi o stosunek władz niemieckich do Rady, to nie można go w pewien określony sposób ustalić. Z jednej strony bowiem uznawali Niemcy Radę za oficjalne przedstawicielstwo żydowskie i do niej zwracali się z wszelkiego rodzaju żądaniami, które były przez Radę całkowicie [8] wypełniane, z drugiej zaś strony miały miejsce wypadki, które świadczą o wręcz innym stosunku władz do niej. Raz dwaj członkowie Rady (Herman i jeszcze jeden) zostali wezwani do gestapo. Gdy przyszli tam o godz. 11 rano, zamknięto ich w osobnym pokoju i przetrzymano tak do wieczora, nic im przy tym nie robiąc. Pewnego dnia przyszli Niemcy do lokalu gminy i zabrali stamtąd 10 członków Rady do gestapo. Był pośród nich 80-letni dr Beatus479, który przypadkowo znajdował się wówczas w gminie. Całą tę grupę Niemcy ćwiczyli na podwórzu, kazali im się gimnastykować, skakać, wiórkować posadzki, pobili ich też przy tym mocno. Kilku Niemców stało cały czas z aparatami i fotografowało te wszystkie wyczyny. Zdarzył się też wypadek, że Niemcy weszli do gminy i zdemolowali lokal, rozwalając bariery i łamiąc krzesła.

Lokal gimnazjum żydowskiego zamienili Niemcy na lazaret dla rannych jeńców polskich, to samo uczynili z gmachem żydowskiej szkoły powszechnej. Nowa synagoga480 była cały czas zamknięta i nienaruszona, w dużej synagodze481 i w domu talmud-tory umieszczali Niemcy czasowo jeńców polskich.

Liczne były wypadki profanowania świętych ksiąg żydowskich przez Niemców. Weszli oni np. do bóżnic na Ciasnej nr 19 i 21, wyjęli z nich rodały i spalili je na podwórzu, każąc dokoła tańczyć żydowskim dziewczętom. Na ul. POW zdemolowali żołnierze jeden lokal bóżniczny, wyrzucając do rzeki znajdujące się tam rodały i księgi hebrajskie. Nie obeszło się też przy tym bez bicia i strzelaniny.