RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Tereny wcielone do Rzeszy: Okręg Rze...

strona 180 z 308

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 180


Prowincja Prusy Wschodnie (Provinz Ostpreussen) [35] 155

ARG I 972 (Ring. I/891)

Opis: odpis (2 egz.), rkps (BW*), ołówek, j. żyd., 148×210 mm, drobne uszkodzenia i ubytki tekstu, k. 4, s. 4.

Na marginesach litera (atrament): „l”[?]. Edycja na podstawie 1. egz. odpisu, k. 2, s. 2.

NASIELSK

b.d., Warszawa-getto. N.N., Relacja pt. „Nasielsk”. Wyrzucenie Żydów z Nasielska

(3.12.1939 r.) i przesiedlenia do Łukowa i Międzyrzeca [Podlaskiego]

[1] Nasielsk

Dnia 3 grudnia 1939 r. o godz. 7.30 rano rozległ się po miasteczku donośny głos dzwonu. Woźny magistratu w ten sposób ogłaszał, że wszyscy Żydzi, Żydówki i dzieci muszą zebrać się w ciągu 15 minut na rynku. O co szło, nikt nie wiedział. Przeczuwało się tylko, że coś groźnego wisi w powietrzu. Jednocześnie rozeszła się wieść, że volksdeutsche wpadają do mieszkań żydowskich, plądrują je, wyrzucając mieszkańców. Powstał straszny chaos. Strwożeni Żydzi zaczęli zbierać się na rynku. Niektórzy przynieśli ze sobą małe tłumoczki, trzymając je na zgarbionych plecach, inni sprowadzili tu własne wozy, na których ulokowali część swego dobytku. Na placu prócz Żydów byli oni. Każdy z nich trzymał w ręku nahajkę, szpicrutę, bat lub sztabę żelazną. Widok ten budził zgrozę. Ci od razu przystąpili do „działania”. Ścinali brody, golili147, wycinali część włosów na głowie dla oszpecenia; ofiary swoje następnie fotografowali. Tymczasem inni przeszukiwali mieszkania żyd[owskie], czy aby ktoś nie został w miasteczku. „Zabawa” na rynku trwała około 2 godz. Następnie ustawiono Żydów w szeregach (wszyscy siedzący na wozach musieli zejść z nich). Czterem pierwszym szeregom kazano odmaszerować, oświadczając im drwiąco, że ci Żydzi, którzy mają psy, muszą je wziąć na ramiona, bo psy nie mają sił biegać (nikt z obecnych nie miał ze sobą psa). Pod ich konwojem przemaszerowało kilka tysięcy Żydów w kierunku do stacji (4 km od miasta). Pozostałe kilka tysięcy poprowadzono przez miasto, doprowadzając ich do synagogi. Była już godz. 11 rano. Tu zapowiedziano, że Żydzi będą musieli siedzieć do godz. 6 rano następnego dnia. Była tu jedna ogromna sala. Stłoczeni